Łowczynie

wojowniczka

Do Łowczyń nie pałam jakąś wielką sympatią, jednak znoszę ich obecność w książce. I przyznam się, bez bicia, że pod koniec polubiłam Zoe. Ujęła mnie chyba swoją historią.

Jen

Też pod koniec polubiłam Zoe, ale jakoś jako Łowczynie to ich nie lubiłam.

Silena

A ja lubię Zoe. Jej historia była taka niepowtarzalna, że nie spodziewałam się, że tak wyjdzie. Dla mnie to dobrze, że Thalia do nich wstąpiła.

wojowniczka

No nie wiem, polubiłam trochę Thalię, a nawet najgorszemu wrogowi nie kazałabym żyć bez miłości Very Happy

A to, że Łowczynie to dziwne osoby, to już inna sprawa. Jednak lubię ich niezależność Very Happy

Diana

Nie mam szczególnie wyrobionego zdania na ich temat. Ale jakoś tak wolałabym chyba, żeby ich nie było. Zaskoczyła mnie decyzja Thalii, bo myślałam, że to o niej będzie przepowiednia.

budzik1304

Dziwna organizacja . Zoe nie była za fajna . Ale nieźle zrobiła Afrodyta z tą łowczynią która nie pojechała .

Necklice

Łowczynie są wporządku.

Chochlik

Ja nic do nich nie mam

Może dlatego że ma podobne zdanie o chłopakach? (nie wszystkich,ale...)

Sophie

Mi łowczynie nie przeszkadzały,a sama jestem po stronie córek Afrodyty. Żal mi było Thalii i Zoe, bo umarła.

Blanca

Zoe polubiłam, ja na jej miejscu miałabym podobny stosunek do mężczyzn, po tym, co zrobił jej Herakles. Wiedziała czego chciała, była mądra, uparta i według Percy'ego 'piękna' xd. Spodobało mi się również to, że po dołączeniu do Łowczyń, Bianca odzyskała jakby większą pewność siebie, pokazała, że potrafi być żywą dziewczyną.
Szczerze? Artemida była... średnia. Rozumiem, ona sobie wymyśliła to swoje dziewictwo i wgl, ale zastanawia mnie jak ona znosi towarzystwo tylu mężczyzn na Olimpie xd. Dlatego pewnie tak dużo poluje Razz

Liczyłam, że wezmą Thalię do siebie i nie ukrywam tego. Lubię ją do pewnego stopnia, ale irytowało mnie to, że co mówiła o werbunku do Łowczyń, to że musiałaby porzucić Luke'a itp. Proszę Was, koleś chce zniszczyć Olimp, jej ojca, herosów, a ta nadal się w nim jak ta głupia buja. Ja rozumiem, miłość i te sprawy, ale to było strasznie naciągane, to że tak go wspominała w kółko. ;/
to tyle Very Happy

Millien

Ja lubię Łowczynie. Są takie ... no nie wiem jak to nazwać. Ale są naprawdę ciekawymi postaciami.

laniette

jak ktoś lubi być wieczną dziewicą to droga wolna. ja bym tak nie umiała. No ale jeżeli są szczęśliweeeeeeeee...

viotte

A ja bardzo lubię Artemidę! Jest spoko, chociaż rzeczywiście, czasem mogłaby sobie odpuścić. A co do Thali, to nie żywiłam do niej jakichś specjalnie ciepłych uczuć.

Celestine.

z łowczyń najbardziej lubiłam Biance. Szkoda, że potem zginęła ;(

Lofney · Gość

Od samego początku Łowczyń nie lubiłam. Wydawały mi się takie wpatrzone w siebie. Też ubolewam, że Thalia do nich wstąpiła.

PercJack17

Też nad tym ubolewam..
Kurcze, jak ją lubiłem! A podjęła taką dziwną/głupią decyzję...
No nic... W pewien sposób to chyba nawet lepiej...

ailyn

Ja tam na 100% nie przeżyłabym bez chłopaków

Dlategoż łowczyń nie uważam za najfajniejsze postacie. Bianca mnie wkurzyła swoim przystąpieniem do Atremidowego orszaku, za to Thalia uciekła od odpowiedzialności i tyle.. A Zoe zwyczajnie uwielbiam (m.in. ze względu na imię, ale też dlatego, że jest fajna, tajemnicza itp).
c.d.n.n.c.
[ciąg dalszy nie nastąpi... chyba]

Arashi

Nie przepadam za Łowczyniami, ale faceci... no, pozostawiają wiele do życzenia. Są małe szanse na to, że spotka się tego jedynego, a Łowczynie mają możliwość przeżycia świetnej historii. Bo przecież kiedy się taka zakocha, to w każdej chwili może opuścić Artemidę. I robi się tego fajny konflikt w psychice, dramat, potem pewnie rozczarowanie, brak powrotu... No, uważam, że psychologicznie Łowczynie są bardzo interesujące. Ale Thalia mogłaby dać sobie z nimi spokój, choć oczywiście rozumiem jej motyw.

Podróżniczka

W każdej chwili mogą opuścić Afrodytę? A przysięga?

nana · Gość

Nie no one są spoko. ; d Lubiłam Zoe zawsze, ale tak jak większości, nie spodobała mi się decyzja Thalii. Uwielbiam tą dziewczynę po prostu.

Podróżniczka, chyba Artemide a nie Afrodyte. ; )
Była mowa o tym, może opuścić. Artemida powiedziała, że one "dorastają". ; )