[NZ]Boska komedia. [9/?]

Raphael

Ja chciałem Ci właśnie zaproponować Herę. Mam nadzieję, że dzisiaj wstawisz?

Na Atenę poczekają. To Twój fanfick.

electra

Juz nie mogę się doczekać Very Happy

Mosqua

Hades i Nico świetni

zwlaszcza ten fragment

Egida

Super! Najlepszy jest śpiewający Nico <3. Wielbię to XD.

voldemort

TO jest super. Naprawdę dobry pomysł. Pisz dalej. A właśnie obiecałaś mi jak gadałyśmy na facebooku, że zrobisz o Posejdonie. Czekam...

electra

Znowu To Zrobiłam XD
Wchodzę, pół godziny śmieję się z Zeusa, i idę dalej robić lekcje ^.^

Tęczowa Hera

Voldemorcie nic Ci nie obiecałam. Napisałam, że spróbuje napisać coś o Posejdonie. -.-

hazel3

Tęczowa prosze pisz dalej,jest świetne.. Very Happy

Ps. Dołączam cichą prośbe o opowiadanie o Apollu i Artemidzie

Tęczowa Hera

Czas na kolejny rozdział. Dzięki Raphael za pomysł.

To o Herze jest dość słabe. Poprostu nie miałam pomysłu. Teraz nie jestem pewna czy będę coś jeszcze dodawać, ponieważ w tym tygodniu nie mam sprawdzianu tylko w czwartek i muszę się uczyć.
------
Rozdział 4. Smutna Hera.
Czekam na tego Zeusa i czekam. Kolacja jest już zimna tak samo jak serce mojego męża. Chciałam być miła, zrobiłam kolację, a tu co? Ten poszedł dzieci porobić.
….
….
Usłyszałam jak ktoś puka do drzwi. Nagle do domu wszedł Zeus. Ale wiedziałam, że coś jest nie w porządku.
-Zeus…?
- Czo? – Powiedział, a gdy zapalił światło widać było na jego twarzy ślady czerwonej szminki.
- A więc to tak?! Tak wyglądało twoje spotkanie z Posejdonem i Hadesem?! – Nie wytrzymałam. On zawsze jest nie uczciwy wobec mnie. – Ty… Ty jesteś pijany?!
- Pff…. Oczhczywiście, że nje. Poprosthu na naszym spotkaniu był Dionizjos.
- I co?! Dionizos Cię obcałował?!
- Jasne, że tak… znaczy nie…chociaż…. znasz przecież Dionizjoosa. – Odpowiedział czkając.
- Jak możesz! – Miałam łzy w oczach. Byłam nieszczęśliwa. Nikt mnie nie kocha. Mój mąż mnie zdradza. Kiedyś to nawet siostrze nie odpuścił! Tak, ja też jestem jego siostrą, ale to się nie liczy.
- Hieno…
- Jak mnie nazwałeś!? – Wrzasnęłam.
- Wybaaaacz mi... ja naprawdęeee teegoo ni.. - Zeus urwał w połowie, zasnął i runął na posadzkę.

Raphael

Rozdział jest świetny. Wszystkie teksty Zeusa są ZAJEFAJNE. Pisz tak dalej, ale postaraj się napisać trochę dłuższy tekst następnym razem.

Egida

Suuuuupeeer! Naprawdę świetne. Teraz może coś o Apollu?

rolKa178

Hahahahaha, przeczytałem; świetne, jak zwykle! Jesteś genialna...! Super! Taki komizm, że przejdzie do historii. Wiem na kogo zagłosuję w heroscarach za komizm! Who's with me?

electra

Hieno O.o
Hahahahahahaha!!!

Tęczowa Hera

Napisałam jednak o Hermesie, nie o Apollu jak zamierzałam. 5 rozdział jest powiązany z 4. To jest zanim Zeus dostał się do domu.
Rozdział 5. Oburzony Hermes
Około 22:00.
Nie wytrzymam zaraz! Szukam i szukam Zeusa, a jego nigdzie nie ma. Gdy spytałem Ateny, powiedziała mi, że umówił się na spotkanie z Hadesem i Posejdonem. Świetnie! Jest dziś piątek, a Hades, Posejdon i Zeus razem, to mieszanka wybuchowa. Znowu się upiją jak w 1980r.! Lecę do Central Parku, może tam będą.
Pół godziny później.
Jestem strasznie zmęczony. Usiądę na ławce i poczekam. Zacząłem uderzać nerwowo kaduceuszem w udo.
- Iglaastyyy laaaassssss! – Oto odnalazły się nasze zguby. Obejmują się ramionami i chwiejnym krokiem idą w moją stronę.
- Co wy wyprawiacie?! - Zdenerwowałem się. Szukam ich już od 20:00, a oni łażą po parku i śpiewają, pijoki skończone.
- Śphiewamy, a czo? – Wyjąkał Hades.
- Robicie z siebie pośmiewisko! Jesteście bogami! A jak jakiś śmiertelnik was zobaczy?! – Zacząłem, ale mnie nie słuchali. Posejdon zaczął śpiewać kolejną piosenkę, a mój ojciec i Hades się dołączyli.
Nie wiem co robić. Muszę znaleźć coś co spowoduje, że każdy z nich wróci do domu.
- Ej Zakładaaamy sięęęm? – Powiedział Zeus.
- O czo?
- Ten khto pierwszy zrobi sobie dziecko, zabijee mu to dziecko – Powiedział mój ojciec.
- Okii! – Odpowiedzieli jednocześnie wujkowie.
- Trzeba przysiąźć na Styks!
- Dobra!
- Trzeba to oblać! – Rzekł Władca Bogów po czym wyczarował 3 puszki piwa i zaczęli pić.
To będzie mieć opłakane skutki. Na pewno. Ale na razie się tym nie przejmuje. Trzeba coś zrobić by zaciągnąć ojca do domu. O Posejdona i Hadesa którzy przed chwilą upadli (o dziwo nadal śpiewają! Ile oni mają energii?! )
- Tato, wracamy do domu.
- Njee imprezka się dopiero rozkręca – Oburzył się Zeus.
- Hera czeka na Ciebie i jest wściekła. Ja na twoim miejscu wróciłbym do domu.
- Hjera?! O słodki orzełku, onja mnie zabije! - Powiedział wystraszony, po czym poprosił bym go odprowadził. Zrobiłem to, ale szybko uciekłem. Gdy Hera jest zła…
----------
Na początku śpiewają "Iglasty Las" tak właściwie nie wiem co to za piosenka, moja przyjaciółka słuchająca disco polo powiedziała, że taka piosenka jest. xd A na pomysł wpadłam dzięki właśnie tej przyjaciółce. Na nią mówimy Hermes, a ja jestem Zeus, Egida to Hades, a Voldemort to Posejdon. I właśnie kiedyś jak sobie śpiewałyśmy powiedziała, że z nas pijoki. xd

electra

Bosko =] *jak zwykle*

Tęczowa Hera

I z 5rozdziału dowiedzieliśmy się jak powstała wielka przepowiednia. xd

Raphael

To jest superowe. Normalnie ubaw po pachy. Długość może być. Cały rozdział jest śmieszny. To jest arcydzieło.

*Verte*

- Ej Zakładaaamy sięęęm? – Powiedział Zeus.

Leżę przy tej kwestii Very Happy

Podoba mi się, boskie

rolKa178

Parę błędów w czasie.
Kilka niespójności.
Parę litwerówek i błędów językowych.
Jest to tak zaje*iste, że wiem dlaczego nazywa się to ,,Boska Komedia''. Gratulacje, winszuję, świetne dzieło!

Egida

Nareszcie się doczekałam! Jak zwykle świetne =).