Koniec Świata!

Sender1

Witam. Tak pomyślałam o tym zapowiadanym końcu świata wczoraj. Miało o osiemnastej zacząć się. 21 października ma być koniec. Wczoraj nic się nie stało. Przynajmniej w Polsce. Dziś jak widzę wybuchł wulkan na Islandii. Jak myślicie czy to ma związek z końcem świata? I czy w ogóle wierzycie w koniec?

Nereida

Ale numer. Miałam założyć taki temat... no a przynajmniej przeszło mi to przez myśl.
Hmm... chyba nie wierzę. Zresztą wczoraj z Neck i Elorią czekałyśmy na podwórku i nic. Phi...

PercJack17

To jest ściema... Dlaczego te wszystkie reklamy o dniu sądu wczoraj? Łatwo się domyślić.
Coś na nich reklamowali swojego, chyba nazwę stacji radiowej, coś takiego.
W koniec nie wierzę.
A jak już, to wierzę w wersję prawdopodobną, np. słońce zgaśnie.

Jeanelle

Ja nie wierzę w koniec świata. Nie sądzę, aby kiedykolwiek taki nastał. Niektórzy ludzie (zazwyczaj są to Amerykanie) po prostu lubią siać panikę.

MiToWisiIPowiewa

Nie wierzę w głupie przepowiednie typu 2012 koniec kalendarza majów itp.
Wierzę w przepowiednie biblijne i objawienia świętych itp. Zaciekawiło mnie objawienie św. Faustyny. Natrafiłam na cytat na okładce jakiejś książki:

Polskę szczególnie umiłowałem, a jeśli posłuszna będzie woli Mojej, wywyższę ją w potędze i świętości. Z niej wyjdzie iskra, która przygotuje świat na ostatnie przyjście Moje.

Bardzo dużo proroctw mówi właśnie o Polsce jako kraju, który pomoże innym, zacznie ewangelizować świat

Anonim97

MTWIP ewangelizować to może tak (Jan Paweł II) ale że pomoże innym to raczej niezbyt realne. Koniec Świata? Może i tak, ale to co napisał Perc to całkowita prawda. I w to, że "Słońce zgaśnie" wierzę, ale i tak już dawno nie będę żył. Wczoraj z kolegą się ryliśmy ponieważ prowadząca wiadomości powiedziała "I znowu się nie udało".

matti141

MTWiP - ja też spotkałem kilka takich tekstów. Czy Polska zawsze będzie uznawana za kraj fanatyczno-katolicki? Oczywiście normalna wiara jest OK, ale fanatyzmy szkodzą.

A tak co do tematu, to ja wierzę w koniec, ale nie jest on jakoś określony ("Nikt nie znał będzie dnia, ani godziny" - Ewangelia według mnie). A tak poza tym, to ten gościu przewidział, że od 15 do 17 września 1994 miał być koniec świata i ponowne przyjście Chrystusa na świat... A najlepsze jest to, że się urodziłem 15 września 1994r. Może jestem Chrystusem...? Chyba nie, bo nie umiem chodzić po wodzie Very Happy

Lofney · Gość

Ale mam śmiechy z tego końca świata. Byłam wtedy na wyjeździe harcerskim i taka jedna dziewczyna co chwilę sprawdzałą godzinę i mówiła: No za godzinę koniec świata, jeszcze 3 min albo koniec świata trwa już 10 min.
Na prawdę niezłe polewki z tej dziewczyny były xD
Ogólnie to w to nie wierzę, ale jestem ciekawa ile osób w 2012 popełni samobójstwo z obawy przed końcem?

Seth

Wierzący, a fanatyk to zasadnicza różnica.

Fanatyzmem możemy nazwać takie akcje jak grób Jezusa w tupolwie (sorry za brak szacunku do samolotu, ale nie wiem jak to się pisze).

Blanca

y, Matti znasz ten dowcip?

Piotr przyszedł do Jezusa i pyta to:
- Panie, naucz mnie chodzić po wodzie.
- Dobrze - odpowiada Jezus. Idą nad jezioro. Jezus spokojnie idzie po wodzie a św. Piotr się topi i woła:
- Jezu, pomocy!
Jezus chowa twarz w dłoniach i krzyczy:
- Po palach idioto, po palach!

Very Happy

mały offtop no ale ;d

Seth

To ja mam inną wersję. : )

Jezus biega po jeziorze i woła: "Tato, Tato! Daj popływać."

Matt, ta ewangelia według ciebie, to jest oficjalny fragment z Biblii... -.-

Necklice

Seth, ty na serio nie skumałeś?

Koniec świata to przynajmniej jeszcze jedna rzecz do śmiechu. No i mi dodał trochę odwagi, tyle, że do końca dnia było mi strasznie głupio.

Seth

Nie mów, że myślałaś, iż to koniec. : )

Sender1

Ja też w to nie wierzę. No, bo planeta zapewne będzie miała koniec ale jak ludzie się o tym dowiedzą uciekną na księżyc Razz

. Czytałam, że ktoś teraz jest w kosmosie i powiedział, że nic nadzwyczajnego się nie dzieje.

Seth

To chyba było Star Wars Sender. I o ile pamiętam, to mowa jest o końcu świata, a nie małej drobinki we wszechświecie, jaką jest Ziemia.

Necklice

Jasne, że nie wierzyłam.

Sophie

Matti, która ewangelia?
No i ten fragment mówił o czymś zupełnie innym. Zacytowałeś kawałek wersetu, wyrwany z kontekstu, bo jestem pewna, że nie dotyczy to końca świata.
Seth, nie wiedziałam, że Biblia ma oficjalne fragmenty, bo ewangelie wchodzą w jej skład ;x
A co do tematu, to ja nie wierze w takie bzdury. Phi, tylko mam powody do śmiechu. Wierzę w to, że to Bóg stworzył ziemię, więc dlaczego miałby dopuścić później do jej zniszczenia?
Neck ja też czekałam na "koniec świata" na podwórku z kolegami xd

Sender1

Z tym, że uciekną to żart. Lecz z tym, że ktoś jest w kosmosie to prawda. Razz

Może i chodzi o cały świat ale z ziemia wszystko wporzo.

laniette

a my mieliśmy takie fajne plany obchodzenia końca świata a tu burza i deszcz :<
Przewidywanie końca świata jest taaakie zabawne

Seth

Soph, są oficjalne fragmenty i są też księgi, które nie zostały wprowadzone do kanonu Pisma Świętego. To się nazywa... apokryf?

Mój post byłby totalnym off-topem, więc pozwolę sobie tu napisać : Jeżeli tak na to patrzeć... Inaczej musiałam to zrozumieć, a nie chce mi się rozpisywać Very Happy

S.