Opowieści z Narnii

matti141

Najciekawsze jest to, że ludzie jadą po Lewisie, za jego dość dziwny stosunek do religii (a szczególnie w postaci Aslana)
Co nie zmienia faktu, że jego seria jest jedną z najlepszych serii książek dla dzieci, a nie taka szmira jak HP

Nike126

Opowieści z Narnii rzeczywiście są bardzo religijne. Nie powiem, że mi to przeszkadzało czytać - właściwie taki chyba ich urok Very Happy

matti141

A szczególnie mi się podoba Lew, czarownica i stara szafa (nie mylić z stara teściowa <img src=

)" border="0" />

Nie wiem dlaczego ale tak książka jest taka unikatowa, w innych częściach nie udała się już zrobić takiej magicznej oponki. No i ekranizacja tej części była najlepsza. Kaspian jest jakiś przerośnięty, a Wędrowiec taki mdły (chociaż momentami był nawet fajny

Nike126

Chyba chodzi o to, że liczy się pierwsze wrażenie Very Happy

matti141

Możliwe i tak. Często mam sentyment do ciekawych książek Razz

xGargunec

Przeczytałem wszytskie części z zapałem.
Jedyna część która według mnie była kiepska , to "Siostrzeniec Czarodzieja".
Taka nie na miejscu. Bo tu się dzieją losy różne, a tu nagle Lewis wylatuje z stworzeniem Narni...
NIee...
Weług mnie brak chronologii psuje nastrój

Renka

A tam nikt nie czyta! Very Happy

Ja tam czytam! Very Happy

Na razie pochłonęłam pierwsze trzy części. Za jakiś czas pewnie sięgnę po czwartą. <img src=

)" border="0" />

Chelsa

Kocham, kocham, kocham tą serię. Znam wszystkie książki na pamięć. No to napiszę moją recenzję o każdej z części.
Siostrzeniec Czarodzieja - to jedna z części, która podbiła moje serce. W tej części dowiadujemy się, jak powstała narnia, skąd się wzięła Jadis ( Biała Czarownica ), jak powstała stara szafa, od której zaczęła się kolejna historia. Postacie są bardzo realistyczne. Chłopiec rządny przygód i dziewczynka, której to się na początku nie podoba, ale się zmienia. Bardzo polecam.
Lew, Czarownica i Stara Szafa - tą część nie za bardzo polubiłam. Sama nie wiem czemu. Przez pół książki tylko idą, idą i dojść nie mogą. Postacie są bardzo fajne. Można szybko do nich przywyknąć.
Koń i Jego Chłopiec - piękna. To moja czwarta ulubiona część. Podoba mi się akcja. Mam nadzieję że uchwycą tą różnicę miedzy Szastą ( potem Korem ) a Arawis, gdy będą tą część ekranizować. Ta część bardzo wciąga.
Książę Kaspian - mój ulubieniec. Kocham tą część. Pięknie pokazuje, że narnia, to nie jest kraina, gdzie wszyscy żyją dobrze i szczęśliwie. I ten cytat ''Nic nie zdarza się dwa razy w ten sam sposób''. The best!
Podróż Wędrowca do Świtu - moja piąta ulubiona część, ale chyba prawie na równi z Koń i Jego Chłopiec. Te piękne krainy, statek, Eustachy xD.
Srebrne Krzesło - Julllliaaaa Poleeee! Moja ulubiona postać. Uwielbiam to smutne zakończenie, gdy Kaspian umiera. Ta część zajęła u mnie drugie miejsce.
Ostatnia Bitwa - chociaż zajęła u mnie szóste miejsce, to i tak ją lubię. Chociaż smutna, bo ten wypadek na liniach kolejowych, narnia się rozpada.

nana

Bardzo mi się kojarzy z dzieciństwem.

Najpierw mi nie wchodziła pierwsza część, ale potem połknęłam całe siedem. Ja uwielbiałam rodzeństwo Pevensie, dlatego dwie pierwsze to moje ulubione, bo w trzeciej był Eustachy i mnie denerwował. xD Bardzo mi się w pamięci utrwalił "Chłopiec i jego koń", nie wiem dlaczego, bo chyba mi się nie bardzo podobała. :> "Siostrzeniec czarodzieja" jest wspaniały! A "Ostatnia bitwa"... Zawsze myślałam że Lewis ją zepsuł i po części nadal tak myślę, ale zaczyna się we mnie odzywać coś i ... podoba mi się zamysł. Very Happy

Bardzo było mi szkoda Zuzanny. :c A ulubioną postacią zawsze był Piotruś, bo chciałam takiego starszego brata, a nie takiego jakiego mam. Razz

No i z Łucją się utożsamiałam.
Co do paringów, to mój jeden jedyny - Kaspian z Zuzanną. <3 Wpojony mi przez film, ale nie żałuję! Ideał mój. Very Happy

A sama myśl o Narnii zmusza mnie do przeszukiwania szafy.