Powiedz coś ciekawego.

Necklice

Mam taki mały problem. Otóż, ludzie z mojej rodzinki (zwłaszcza tata i wujek) często zwracają się do mnie tak jak w temacie. Stąd propozycja. Zróbmu taki spis fajnych lub zabawnych odpowiedzi Very Happy

Sophie

Eee, nie wiem za bardzo.
Ja mówię wszystkim, że sie zachowują jak by im odcieli disneya.
To z powodu mojej koleżanki, która ma na tym punkcie świra, to jest popularne w mojej starszej school xD

Rachel Elizabeth Dare.

Niezłe! A znacie NIE PRZEŻYWAJ???
U mnie w szkole wrzeszczy się tak jak ktoś powie coś niemożliwego typu:
-Dostałem 5 z matmy!
-NIE PRZEŻYWAJ???!!!

Blanca

u mnie jest jak ktoś przeżywa to mu mówię:
- Oddychaj. Very Happy

Rachel Elizabeth Dare.

Taaa. U nas też. Razz

Ostatnio na przerwie zaczeliśmy się drzeć: "-Gdzie jest krzyż!? Gdzie jest krzyż?!"
Każdy dostał uwage. Ale to było swietne. Całe drugie piętro - czyli tak ok.80 uczniów - zaczyna się drzęc. Trzech nauczycieli przyleciało. ;d

Sophie

A u mnie : wzruszyła mnie twoja historia xD

Necklice

Czad, ale wy macie pomysły. My tylko z dziewczynami na WF-ach rupiemy i klaszczemy na melodię refrenu "We will rock you"(no dobra, czasami jeszcze śpiewamy).

Podróżniczka

Aaa, to o to Ci chodziło ostatnio... Znaczy: stąd to się wzięło...

Annabeth&Percy

Jeśli będą jeść czy coś to np u nas w szkole rządził tekst: Smacznego życzy firma udław się Razz

Necklice

To już u nas minęło, ale teraz znowu staje się przerwowym hitem gra w coca-colę. Znacie to?

laniette

my się kiedyś bawiliśmy w kokakolę. U nas to polegało na tym ktoś miał butelkę i zaraz gromada podchodziła z jakimś tekstem, który był w reklamie, kółeczko i się chlało. Ale nie było żadnego klejącego się kosmity. xD

Necklice

Nasza cocacola to wyśmienity sposób na zgniecione śródstopie. Polega to na tym, że trzeba nastąpić następnej w kręgu graczy osobie na nogę, przy okazji nie dając się samemu złapać. Ostatnio jak mnie Marta podcięła to tak się fajnie wyglebiłam, że hoho, a ponad to na dyżurze stała moja mama i się zaczęła wydzierać w stylu: "Gorzej wam?!" Very Happy

Ale miałam ubaw Very Happy

Gilbert

U mnie to praktycznie na każdej przerwie ktoś się wydrze z pytaniem "gdzie jest krzyż". A u mnie w domu, kiedy się nie ma co powiedzieć to się mówi "budyń". Proste

ailyn

U mnie to w grę wchodzą różne teksty. Od "gdzie jest krzyż" poprzez "daj kamienia", "słoneczko", "za sałatą", "Ale urwał" itd. do "you are too old"

A także znane wszystkim "w wyniku dedukcji dochodzę do konkluzji, że twoje indokryzmy wobec mojej aparycji są wręcz efebryczne"

youtube, demoty, mistrzowie, samosia itp. - ot źródło wszechobecnego śmiechu..

ach, zapomniałam jeszcze o moim ( teraz już w sumie wspólnym) wszechobecnym "smacznego" kiedy np. na filmie ktoś zje coś paskudnego, kogoś zabije, albo po prostu zwłoki sobie leżą (żeby bardziej drastycznych przykładów nie dawać xD) itp.

Podróżniczka

A ja nie jestem chyba w tej grupie wszystkich, bo nie słyszałam nigdy "w wyniku dedukcji...". Very Happy

Sophie

To było na angielskim. Nauczycielka do dziewczyny:
-Kim jesteś?
-Eee...Michelle.
-Gościem czy recepcjonistką?!
-Aaaa
Wtedy robiliśmy dialogi w hotelu xd
Jeszcze wrzucę później podsłuchaną rozmowę między moimi kolegami na temat "wściekłości kobiet" xd

Podróżniczka

Wow! Jak się zapowiada...

Sophie

Pomyliły się tematy Embarassed

miało to być w śmiesznych tekstach. Kurde no, ale okej niech będzie tutaj... Neck przepraszam!!!!
Tę rozmowę podsłuchałam kilka dni temu,na przystanku. W Niemczech polacy się nie krępują... xd
-Nie wiem o co jej chodzi. Jak wychodziła ze szkoły to była taka szczęśliwa, a jak spotkałem ją pod klatką to prawie się na mnie rzuciła! Strasznie była wściekła. A minęło może pół godziny.
-Pewnie zbliza jej się okres
-Co?
-No wiesz z moją dziewczyną mam tak samo. Przed okresem jest wściekła, w czasie jego trwania jest wściekła. Jak jej się skończy to też jest wściekła. A jak mówi mi, że ma jajeczkowanie to dopiero jest wściekła. Kiedy jej o tym powiedziałam, to się oczywiście wściekła i zabroniła mi powtarzać takie bzdury jak to ujęła. Więc teraz tylko tak myślę.
-Ach te baby.

Więc jak ktos mnie pyta co tam to ja mówię, a dziękować, dziękować xd

Necklice

Spoko Sophie, tak mi się wydawało, że Ci się pomyliło. Nie szkodzi Very Happy

Rachel Elizabeth Dare.

Piękne, Sophie!

My mamy remont szkoły od poniedziałku i dziś wcześniej o 15 minut skończyliśmy angola, żeby wyniesc różne rzeczy z sali. Jak już się z tym uporaliśmy na ścianie baaaaardzo wysoko został krzyżyk z Jezusem,a pani na chwilkę wyszła do sekretariatu. Moja przyjaciółka ściągnęła ten krzyż i jak go już tam nie było zaczęłam się drzeć na całe gardło:
-Gdzi jest krzyż?!?!
Potem cała klasa (24 osóbki) zaczęły wrzeszczeć to razem:
-GDZIE JEST KRZYŻ?!?!?!?!?!?!?!
Było to słychac w calutkiej szkole i babka od biologi i facet od histori przyszli i nas zjechali.

I co wy na to?
To chyba też powinno być w śmiesznych historiach