Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Annabeth&Percy
Artystka
Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Sob 19:50, 06 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ja też jej nie przeczytałam No dobra, dwie czy trzy kartki xD Ale dodam jeszcze, że niektóre pomysł Drake'a mnie rozbawiały Chociaż były okropne...
A jak go sobie wyobrażacie?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Annabeth&Percy dnia Sob 19:50, 06 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Necklice
Pani mórz
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 3175
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krk Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Sob 23:09, 06 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ja go sobie wyobrażam trochę po kowbojsku, chociaż nie wiem dlaczego. Jak to mówią "Brutalne się podoba" i przyznam, że mi bardzo podobało się to, z jaką łatwością zdobył przewagę nad Samem. Plan godny Caine'a. Tak wgle to Sama za bardzo nie lubię. Jest taki bezsilny (zwłaszcza w trzeciej części). Za to Drake'a naprawdę nie znoszę. Już na końcu drugiej fazy tak mi ulżyło, o ile mogłam takie coś poczuć, mając na względzie swego rodzaju morderstwo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annabeth&Percy
Artystka
Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Sob 23:16, 06 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
No tak, ale patrząc na to co zrobił, ten beton, to co zrobił Samowi, Dianie, i ogólnie wszystkim, to jak dla mnie (jeśli może takie istnieć) było to słuszne morderstwo. Mi też pod koniec drugiej ulżyło. Co do Sama... Mnie też się aż tak nie podoba. Trochę za bardzo marudzi i w ogóle. W każdym razie wczoraj o mało nie przeżyłam załamania w momencie kiedy Edilio mógł umrzeć To chyba mój ulubiony bohater, "meksykaniec"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Necklice
Pani mórz
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 3175
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krk Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Sob 23:27, 06 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Wiem, też uwielbiam Edilia, chociaż w drugiej części mój szacunek zdobył także Albert, a w trzeciej Uwaga! Howard! Za to, że potrafił postawić się tyranom i za coś jeszcze, ale spoilerować Ci nie będę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annabeth&Percy
Artystka
Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Sob 23:35, 06 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Spoko A co Howard'a. W pierwszej fazie strasznie go nie lubiłam ale w drugiej już jego i Orka polubiła Mi się podobają teksty Orka ale Howard mnie rozwala: Wiesz, ze to będzie kosztowało skrzynkę piwa albo nawet dwie? xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Necklice
Pani mórz
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 3175
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krk Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Sob 23:43, 06 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Taa, w trzeciej też się tego domagają
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annabeth&Percy
Artystka
Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Pon 23:18, 08 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ah, Neck! Mam swojego ulubieńca! A nazywa się... Sanjit! Ma dokładnie takie samo podejście do życia jak ja No normalnie jest super xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Necklice
Pani mórz
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 3175
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krk Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Wto 7:41, 09 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Mi też się podoba. Ciekawa jestem jaką rolę odegra. Wiem, że dużą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
laniette
Cukiereczek Apolla
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Pią 16:54, 12 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
3 część GONE była mega fajna bo nareszcie się dowiedzieliśmy, że istnieje coś poza murem etapu, co było jednocześnie dobre i złe. No bo generalnie przez całe dwie części nie miałam pojęcia jak to się skończy i nagle trach, mogę mieć podejrzenia. No i straciła na tajemniczości. Cały czas zastanawia mnie mały Petey. No i Astrid się dziwna zrobiła, Lana zresztą też.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nereida
Serce Oceanu
Dołączył: 24 Sie 2010
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ocean Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Sob 16:09, 13 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ja dotrwałam gdzieś do 150 strony, a potem moja mama ją przejęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Necklice
Pani mórz
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 3175
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krk Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Sob 21:43, 13 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Dla mnie kiedyś Astrid była prawie taka sama jak Annabeth, ale teraz to już nie jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lighting Thief
Zezowaty Cyklop
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olimp Płeć: Percy
|
Wysłany: Sob 19:41, 20 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Gone jest super. A propos 3 części to nie wiadomo czy to Pete na koniec to zrobił. Było napisane że to mogła być ostatnia akcja Ciemności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Necklice
Pani mórz
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 3175
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krk Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Sob 19:53, 20 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ale wszyscy myślą, że to Pit
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lighting Thief
Zezowaty Cyklop
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olimp Płeć: Percy
|
Wysłany: Nie 18:38, 21 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Jeszcze nie wiadomo czy to za murem ETAP-u to prawda czy nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annabeth&Percy
Artystka
Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Nie 13:15, 28 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ci którzy nie czytali trzeciej fazy czytają ten post na własną odpowiedzialność. Spoilera nie używam bo na iPhon'ie albo iPod'zie nie da się go odczytać!
Ja właśnie przeczytałam trzecią fazę i musze stwierdzić, że strasznie mi się spodobało. Dziś (od 1 w nocy do 2:30) czytałam od momentu prawa Astrid. Polubiłam Dianę. Spodobało mi się to, że pokazała swoją dobrą ale i właściwie złą strone bo w końcu i tak chciała walną Cain'a tą wazą nie? Ale i tak mi się spodobało. Spodobała mi się także ta akcja z grą małego Peta. Ciekawi mnie także czy to była iluzja z tymi autami i wgl. poza murem etapu czy jednak prawda. Co do Brritney to od dawna domyślałam się, że ona jest połączona z Drake'iem . No ale i tak strasznie mnie przeraziło to, że zamknęli Brritney/Dreika w piwnicy (nie wiem czemu ale jak jest coś związanego z palcami - wiecie obcinanie ich czy coś takiego w horrorach - lub zamykanie w piwnicy domu to robi mi się tak strasznie. Nie wiem czemu). Dużo minusów zaliczyła u mnie Astrid i Albert. W pierwszych dwóch częściach lubiłam Astrid, i tak jak Neck, kojarzyła mi się z Annabeth, ale tu się zmieniła. Zbyt dumna była jak dla mnie. Na szczęście pod koniec znów ją polubiłam (właśnie od momentu tych praw). Co do Alberta to ja go przez całą trzecią faze nie lubiłam nie to co w poprzednich. Polubiłam za to bardzo Howarda. W pierwszej fazie on i Orc mnie wkurzali ale w drugiej już nie a w trzeciej ich uwielbiałam . Co do Nerezzy to od początku wydawała mi się dziwna ale nie sądziłam, że ona będzie avatarem ciemności tak jak nie sądziłam, że właściwie dużo kręci się wokół gry małego Peta. Choć jak wiecie już od pierwszej fazy wiedziałam, że to z nim będzie wszystko związane. Uzyskał u mnie plusa Sam za tą ucieczkę .
Ogólnie mam dobre zdanie o tej części i jestem załamana, że następna wyjdzie pewno w maju/czerwcu 2011 roku . No ale cóż jak dla mnie bardzo fajna choć brutalna no ale jak zwykle. To w końcu GONE jedyne co mnie trochę wkurzyło to to, że dosyć krótka była...
I jeszcze takie pytanie: na forum GONE zobaczyłam, że będą następne części oprócz plagi(zarazy). Mianowicie: Strach i Jasność. To prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Necklice
Pani mórz
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 3175
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krk Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Nie 14:59, 28 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Wiesz, co do tych nowych części, to ja jeszcze nic nie wiem. Rozejrzę się i może znajdę jakiś wywiad z Grantem czy coś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annabeth&Percy
Artystka
Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Nie 15:05, 28 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
No. Ja też cos poszperam bo naprawdę wciągnęłam się w ten klimat GONE. Jeszcze pragnę dodać, że było mi żal strasznie Orsay. Dziewczyna była właściwie cały czas manipulowana przez Ciemność (Nerezzę). Tak samo jak Mary. Żal mi jest Johna bo w końcu stracił siostrę i po prostu został z tym przedszkolem. No bo jak dla mnie to on teraz powinien być jego "szefem".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Necklice
Pani mórz
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 3175
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krk Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Nie 22:05, 28 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ale on chyba nie bardzo chce. Mi na szefa przedszkola po Mary najbardziej pasowałby Francis, ale jego też już nie ma. Tak wgle to ja nie jestem pewna, czy Mary po prostu się nie wydostała, wiesz, tak jak bliźniaczki. Czy twoim zdaniem cały tamten rozdział o rodzicach to ściema?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annabeth&Percy
Artystka
Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Nie 22:17, 28 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Hm... Wiesz sama nie wiem. Kiedy go zaczęłam czytać pomyślałam tak: O kurcze. czyli jednak to prawda! Fajne, ze Grant zaczął opisywać co się dzieje za ETAP-em.
Ale kiedy okazało się, że to sen Orsay to już nie byłam tak pewna. Pod koniec jeszcze jak okazało się, że Nerezza to Ciemność to mam więcej wątpliwości. Ale warto wziąć pod uwagę, że Nerezza pytałą się Orsay o czym śni więc nie miała wglądu do jej snów tylko polegała na tym co ona jej mówiła. Jeszcze pozostaje sprawa Peta kiedy dowiedział się, że jego gra zniszczyła się (wiesz to zgięcie i to jak znikną mur ETAP-u). Ale sądze, że Grant będzie trzymał nas w niepewności do samego końca
Jak dla mnie to to by było zbyt łatwe żeby to wszystko było prawdą ale może... Bo wiesz Orsey niby mówiła, że Mary uratuje te dzieciaki. Wyjdzie z nimi z ETAP-u. I co? I klapa. Ja jej raczej tam nie wierzę ale nigdy nie wiadomo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Necklice
Pani mórz
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 3175
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krk Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Nie 22:26, 28 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ja jej wierzyłam, do czasu ujawnienia Nerezzy. Trochę mnie przerażał ten drugi niby-sposób ucieczki z ETAP-u.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|