Woodstock

MiToWisiIPowiewa · Wysłany: Pią 18:53, 25 Mar 2011 Temat postu: Woodstock

Dobra, prawdopodobnie zostanę zjechana w tym temacie, ale ryzyk fizyk. Ciekawa jestem co sądzicie o przystanku? Wiele znanych mi osób jeździ po tej imprezie i padają komenty typu: 'Woodstock?! To dla ćpunów, 'brudów', idiotów i złodziejów! Kobieto, gdzie ty się pchasz?!' Ja osobiście bardzo bym chciała pojechać. A po osiemnastce chciałabym wstąpić do pokojowego patrolu. Od 2 lat oglądam relacje 'na żywo' i atmosfera i zespoły są na prawdę super. Z tego co się widziałam w tym roku bd : Zebrahead i Skindred i Gentleman (?)Mimo, że atmosfera zmieniła się, nadal jest to niesamowity festiwal i mam zamiar prędzej czy później się wybrać. A co wy sądzicie i wg?
EDIT: ogólnie miałam na myśli co sądzicie wg o przystanku, a nie o moich planach czy coś Very Happy

takie małe sprostowanie

Seth · Wysłany: Pią 23:14, 25 Mar 2011 Temat postu:

Oczywiście, że na takich imprezach się ćpa, ale czy każdy to robi? Niee... Brudasów? Bywają tacy, którzy krępują się pokazać nagość i umyć pod wspólnym prysznicem, ale wszyscy? Niee... Oczywiście taka impreza jest też dobrym celem dla kieszonkowców, sama wiesz. ; ) Wiesz, że możesz zaufać ludziom, z którymi pojedziesz, to jedź! Najwyżej ktoś ci zwinie pieniądze i brudną bieliznę.

MiToWisiIPowiewa · Wysłany: Sob 16:18, 26 Mar 2011 Temat postu:

Hmm Seth owe określenie 'brud' znaczyło co innego. Tak akurat w 'mych stronach' nazywa się subkulturowców, nielubianych przez sporą ilość osób, głównie nie obeznanych w tych tematach

A tak ogólnie to jestem ciekawa opinii osób z tego forum i wg czy ktoś ma zamiar się wybrać i wg. Very Happy

Seth · Wysłany: Sob 16:58, 26 Mar 2011 Temat postu:

Należysz do tej subkultury to pokaż, że te wiejskie stereotypy to nie prawda...

MiToWisiIPowiewa · Wysłany: Sob 17:15, 26 Mar 2011 Temat postu:

A czy ja powiedziałam, że należę do jakiejkolwiek subkultury? ;D Mam 'własną' subkulturę, ale ogólnie zostaję 'klasyfikowana' do metali, albo jak inteligentnie mówią niektórzy do 'emo' Very Happy

A tak wg to nic mnie nie powstrzyma przed pójściem na Wooda i pokażę tym niedorozwojom, że 'subkulturowiec' potrafi dobrze bawić się bez chlania i ćpania, w przeciwieństwie do wielu z nich ;p hipokryci (nie żebym była złośliwa czy coś.. ;D)

Seth · Wysłany: Sob 17:48, 26 Mar 2011 Temat postu:

W pierwszej części pytaniem zaprzeczasz, że do jakiejś należysz. A w drugiej mówisz, że jako subkulturowiec będziesz dobrze się bawić. O co chodzi? :O

Acha i opinia 'emo' skądś musiała się wziąć, nieprawdaż? ; >

MiToWisiIPowiewa · Wysłany: Sob 19:51, 26 Mar 2011 Temat postu:

hah.. człowieku weź może trochę bądź nieco domyślny ;D chodzi mi o to, że nie należę do żadnej hmm... istniejącej subkultury, tylko tworzę coś jakby własną subkulturę, co rzecz biorąc nie jest subkulturą, tylko tak jest nazwana z braku lepszego określenia xd
A w dalszej części posta słowo subkulturowiec jest wzięte w cudzysłów. Już nieco jaśniej? ;D
Ps. Te emo wzięło się z tego, że jak BYŁAM subkulturowcem (tym razem mam na myśli istniejącą i znaną subkulturę) ubierałam się na czarno, co się nie zmieniło i jak moi inteligentni koledzy z klasy skumali się, że przynależę do jakiejś subk. , pomyśleli (zapewne po długim namyśle)i, że jestem emo (czarne ubrania(u mnie broń boże z dodatkiem różu)), gdyż tylko coś takiego znają. I tak zostało żartobliwie, bo nieco zmniejszyłam ich czarną dziurę w miejscu mózgu. A ale czarna dziura, czarną dziurą zawsze pozostanie i ci idioci nadal myślą, że emo to subk. ;p
Zeszliśmy z tematu.
Pps. Wood rządzi! (żeby nie było całkowitego offtopa xd)

Seth · Wysłany: Sob 20:42, 26 Mar 2011 Temat postu:

Problemy dzisiejszych ludzi są śmieszne...

Nereida · Wysłany: Sob 21:12, 26 Mar 2011 Temat postu:

Jeśli Ci na tym tak bardzo zależy, to jedź. Very Happy

Nie martw się.
- zaszyj kieszenie z cenna zawartością
- weź na wszelki wypadek kij bejsbolowy...
... i będzie git.

Blanca · Wysłany: Nie 9:41, 27 Mar 2011 Temat postu:

hah, kij baseballowy mogę pożyczyć jak coś, moja babcia ma O_o ;D
moja koleżanka była i twierdzi, że było świetnie, więc ja się nie wypowiadam. skoczyła sobie dziewczyna na bungee ;p

Necklice · Wysłany: Nie 18:09, 27 Mar 2011 Temat postu:

Czytałam kiedyś o tym festiwalu reportaż. Podobno to fajna impreza, ale za bardzo się nią nie interesowałam.

ailyn

Ooo, ja też bym chciała jechać :} Ale chyba tylko na Zebrahead, bo kocham ich muzę

Niestety, wtedy mam zaplanowane wakacje ;/

MiToWisiIPowiewa

ja strasznie chciałabym, ale szans nie ma ;/ pewnie cały czas siedziałabym (czyt. tańczyła bym) na przystanku Jezus Very Happy

jest tam na prawdę świetnie xd