Jason

Mosqua

Co o nim myślicie? Mnie ta postac strasznie irytuje i najchetniej bym sie jej pozbyla, dlaczego?
Poniewaz kocham percy'ego.
Niektorzy twierdza, ze jak moge nie lubic jasona skoro jest tak podobny do percyego. Wlasnie w tym tkwi moj problem. Ne lubie jasona, bo jest zgyt podobny do percy'ego w tym sensie ze tez jest potezny, przystojny , ze jest przywodzca. Stanowi konkurencje dla percy'ego, a to mi sie bardzo nie podoba, poniewaz uwazam zepercy jest najlepszy na swiecie. No i jestem troche stronnicza. Prawdopodobnoe gdybym najpierw przeczytala o jasonie, a dopiero potem o percym to byloby na odwrot

Linek

Wątpie

główna różnica jest taka, że Jason jest rzymianinem czyli zasady przede wszystkim co sprawia, że jest niewiarygodnie nuuudny..

Nike126

Perseusz Percy Jackson

Ja osobiście zgadzam się z Linek. Mnie Jason irytuje pod tym względem, że jest idealny. Przywódca, taktyk świetny, podobno przystojny, silny, potężny, taki trochę nieuczuciowy. Nie wiem czy po prostu po angielsku zbyt dobrze nie łapię czy coś z Leo stało, ale w każdym razie nie wydaje mi się on tak wesoły, jakby zbyt długo przebywał z Jasonem, dlatego też mne Jason rytuje

.

electra

Ja sama Jasona nie lubie w ogóle nie lubie Rzymu .... to jest tylko bardziej idealna kopia Grecji
Percy jest fajniejszy pod wzlędem no nie tylko tego czyim jest synem ale tez wygląd charakter...

Blanca

Uwielbiam Rzymian mimo tego, jak wiele ściągnęli od Greków! Mam profil prawniczy w klasie i uwielbiam prawo rzymskie. Poza tym, nie wiem co macie do Jasona - sądzę, że bez niego nie daliby rady w Zagubionym Herosie. Jak dla mnie jest postacią pozytywną i tyle. Riordan stworzył idealnego Jasona, żeby pokazać, że Percy z kolei nie jest pozbawiony wad. Trzeba równoważyć pewne zachowania, bo przerysowane postacie nigdy nic nie wnoszą do opowieści. Pewnie jest dużo rzeczy, które są wadami u Jasona, a na które nikt nie zwrócił uwagi.

Linek

Twierdzę, że Jason jest nudny w porównaniu do Percy'ego a nie, że rzymianie są nudniejsi od greków czy Jason ma/nie ma wad. Dla mnie jest po prostu niesamowicie nieciekawy i bez wyrazu. Jakby go coś skonsumowało w którejś książce nie bardzo bym się przejął

Blanca

No heloł, w tej książce potrzeba nudnego odpowiednika pełnej zasad Annabeth, nie?

Linek

Pewnie, że tak ;D swoją rolę może trochę pograć a potem jeśli ktoś ma zginąć to niech jego poświęcą Razz

Zresztą Riordan już potwierdził, że percy jest lepszy więc Piper z Jasonem mogą umrzeć w jakiejś dramatycznej scenie

Caroline Reynolds

Z całej ekipy na Agro II tylko Jasonowi nigdy bym nie zaufała. Jest jakiś taki sztywny, pan i władca. A w sumie niewiele jest scen w "Znaku Ateny" gdzie rzeczywiście się na coś przydaje, zazwyczaj to inni ratują sytuację.
Haha a po za tym, wszystko co miałam do powiedzenia, zostało już powiedziane

Jeanelle

Dziwię się sobie, że jeszcze do tej pory nie wyrzuciłam z siebie jak bardzo go nie lubię.
Ta postać nie ma życia. Ta postać nie ma charakteru.
Takie kluchy.
Nie zasługuje na bycie blondynem o niebieskich oczach! :F
I jest taki niepodobny do Thalii... A szkoda. Jego postać mnie zawsze tylko irytowała w całym teamie.

Rachel · Wysłany: Sob 19:23, 02 Mar 2013 Temat postu:

Jest w porządku, ale i tak wolę bardziej Percy'ego

Jason jest taki dziwny, ale da się go lubić.

Nike126 · Wysłany: Sob 19:18, 09 Mar 2013 Temat postu:

Wiecie co, ja bym Jasona zabiła ;p
Szkoda, że Rick tego nie zrobi. Ale od początku:
Określenie "ciepłe kluchy" jest bardzo trafne, no i zgodzę się z Jean, że "nie zasługuje na bycie blondynem o niebieskich oczach". Zaraz mi się kojarzy z Peetą, co jest zniewagą dla jego świętej postaci!

Na dodatek, choć znamy jego historię, naprawdę nie wiemy o nim nic. Nie znamy jego ulubionego koloru, muzyki ani tych rzeczy, które urzekły mnie w Percym. Syn boga morza był dowcipny, może nieidealny, ale czarujący i w miarę inteligentny. A Jason jest Synem Najwyższego, Idealnym Pod Każdym Względem, a wiadomo, że nikt nie lubi idealnych ludzi. Amen.

Thenath

Nom Jason jest jakiś,dziwny...
Postać mi ta nie przypadła do gustu że względu na to,że jest jakiś sztuczny.Zgadzacię się ?

Cheerie

Zgadzam się ze wszystkimi których Jason irytuje . Jest zbyt poważny. No niby tak pochodzi od Rzymian a tam wszyscy byli jacyś no... sztywni. Zdecydowanie wolę Obóz Herosów i atmosferę tam panującą. A co do samego Jasona to nie podoba mi się on . xd

Raphael

Uważam, że Jason to bardzo fajna postać i niedoceniana. On miał być poważny... miał być odpowiednikiem Percy'ego, ale jednocześnie jego przeciwieństwem. Percy jest radosny i dowcipny, a Jason wręcz odwrotnie. Podobnie jest w wyglądzie. Jason jest wysoki i muskularny.. ma wygląd amanta... Percy wręcz przeciwnie. Ich jedyne podobieństwo to odwaga, bronienie przyjaciół za wszelką cenę i wysoka ranga w obozie.
Ponadto każdy bohater rzymskiego pochodzenia był poważny - Frank, Hazel czy Reyna. Co jak co, ale Frank jest bardziej poważniejszy niż Jason, ponieważ syn Jupitera pokazał nieco humoru w Znaku Ateny.. co prawda nie było tego za dużo, ale było. Z kolei Frank ani przez moment nie okazał poczucia humoru.
Jason jest idealny? Mylicie się... Jason nie jest kreowany na idealnego, ale na tajemniczego i owianego mrokiem.. trochę nieufnego.
Jason jest dziwny mówicie? Ale w jakim sensie dziwny? Może mi wytłumaczycie, co? Very Happy

Nienawidzicie Jasona bo jest kreowany za odpowiednika Percy'ego, a nie dlatego, że ma taki charakter jaki ma. Taki właśnie miał być... Very Happy

Osobiście Jasona bardzo uwielbiam. Very Happy

A co do komentarza Nike... to tu się nie zgodzę. Nie można porównywać postaci z dwóch różnych książek w osadzonych w różnych światach. Nawet jak te postacie są dość podobne do siebie. Nie można dyskryminować jednej, bo nie zasługuje na miano tamtego. To, że Peeta jest święty nie oznacza, że Jason jest gorszy.

Zamiast krytykować postać znajdźcie jej pozytywną stronę. Percy nie jest idealną postacią, co nie znaczy, że lepszą od Jasona. Po prostu są to różne postacie z pewnymi podobieństwami.
Mimo to szanuję wasze zdanie.

Anka

Jason to irytująca postać. Niby jest taki idealny i przez to mniej... ludzki. Nie twierdzę, że powinno go nie być w książce ale nie przekonuje mnie. Po prostu jest nudny.Tak jak Piper, chociaż wolę ją od niego. I CAŁKOWICIE nie podzielam zdania Raphael. A co do Franka to on może i jest poważny ale to powoduje, że jest aż śmieszny ze względu na jego wygląd. Myślę że Jason miał być reprezentantem Rzymu, jest między innymi po to by widać było kontrast pomiędzy obozami. Ale to oczywiście jest tylko moje zdanie. Nic nie narzucam.