|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Miriam
Przypalona Ambrozja
Dołączył: 15 Sie 2010
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Czw 19:50, 14 Paź 2010 Temat postu: Na szczęście ktoś czuwał... [M] [BO] |
|
|
Hej. To znowu ja. I znowu w miniaturce. Tak naprawdę to jest to moja praca domowa z polaka. Temat: "Na szczęście ktoś czuwał..."-opowiadanie z dialogiem i opisem przeżyć wewnętrznych. Wg mnie było to moje najgorsze opowiadanie z polskiego, ale polonistce się spodobało. Dostałam bdb+ . Komentarz P. Rożniak bezcenny. "Miałaś wenę. Opowiadanie jest świetne". Heh xd. Sory, że się tak chwalę, ale wreszcie mi coś wyszło. Mam nadzieję, że opowiadanie się wam spodoba, bo wg mnie jest kiczowate. Miłego czytania kochani Pzdr ;D
Na szczęście ktoś czuwał…
"Życie to nieustanne czuwanie."
- Aldona Różanek
***
Mona właśnie wracała do domu. Rozglądała się badawczo wokół siebie. Niewątpliwie nadchodziła jesień. Było przepięknie. Liście pod wpływem wiatru szybowały ku górze poczym delikatnie spadały na ziemię. Ludzie chodzili w długich płaszczach, które zapewne miały ich uchronić przed chłodnym, październikowym powietrzem.
Nagle zadzwonił jej telefon. Odebrała.
-Słucham mamo.– powiedziała nieco zniecierpliwionym tonem.
-Mona, kochanie wstąpiłabyś do sklepu? Właśnie skończyła się kawa, a wiesz, że ojciec bez kawy długo nie wytrzyma. Zwłaszcza, że teraz kończy bardzo ważny projekt dla zagranicznej firmy, która…
-Tak wiem mamo.-dziewczyna przerwała matce- Oczywiście kupię kawę.
-Ale wiesz, jaką?- spytała zaniepokojona matka.
-Oczywiście, że wiem. Tata przez całe życie pije jedną i tą samą.
-To wspaniale. Za ile będziesz?
-Za jakieś pół godzinki. Mamo kończę, spotkamy się w domu.
-Pa słoneczko.
-Pa.
Mona schowała telefon. Wyjęła odtwarzacz mp3 i zaczęła głośno słuchać muzyki. To ją uspokajało. Skierowała się w stronę dużego marketu. Była w połowie przejścia dla pieszych, gdy ktoś ją gwałtownie popchnął do przodu. Była bardzo zaskoczona. Z dużą siłą upadła na chodnik. Odwróciła się i zobaczyła straszny widok. Jeszcze moment i uderzyłby w nią samochód. Wszystko przez muzykę. Samochód trąbił, a ona tego nie słyszała.Teraz ten los spotkał chłopaka, który ją odepchnął. Z przerażeniem stwierdziła, że jest to jej kolega z klasy – Bart. Auto prowadzone przez młodą kobietę uderzyło w wybawiciela Mony. Jego ciało potoczyło się po masce maszyny i wybiło przednią szybę, po chwili zleciało z maski i spadło na asfalt. Serce dziewczyny zaczęło walić jak oszalałe. Była w szoku. Gdyby nie on, to ją spotkałby ten straszny los. Oblał ją zimny pot. Nie wiedziała,co ma robić. Podbiegła do chłopaka, który bezwładnie leżał na drodze.
-Bart! Bart! Słyszysz mnie ?!- krzyczała.
-Mona.-powiedział cicho chłopak. Wyglądał, jakbym miał zaraz umrzeć.-Nic ci nie jest. To dobrze.-rzekł i stracił przytomność.
Mona wyjęła telefon i zadzwoniła po pogotowie i policję. Po chwili przyjechała karetka i zabrała chłopca. Policjanci zaczęli przesłuchiwać świadków i kobietę kierującą pojazd.
Wszystko skończyło się szczęśliwie. Bart, mimo licznych złamań, siniaków i wstrząsu mózgu przeżył. Kobieta , która go potrąciła czeka na rozprawę sądową. Mona dzięki koledze uniknęła pobytu w szpitalu. Bart wyznał jej, że się w niej zakochał i dlatego ją śledził. Gdyby nie to, to ona leżałaby teraz w szpitalnej sali. Na szczęście ktoś nad nią czuwał…
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Miriam dnia Pią 18:00, 15 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Necklice
Pani mórz
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 3175
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krk Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Czw 20:44, 14 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Czadowe, fajna akcja, tylko zakończenie jest zbyt szybko napisane tatata i już. Poza tym w ostatnim zdaniu brakuje chyba słowa "szczęście", no i "poczym" się pisze oddzielnie. Jeszcze sobie pomyślałam, że na standardy miejsca w którym mieszkam, to on by jednak nie przeżył, bo najprawdopodobniej wpadłby pod tira. Tak przy okazji, to jeszcze gratuluję oceny
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Necklice dnia Czw 21:49, 14 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Podróżniczka
Róg Minotaura
Dołączył: 27 Lip 2010
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: "Trzy plichy" Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Pią 18:49, 15 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Fajne. Ciekawa historia. Ale w dialogu to dużo błędów interpunkcyjnych!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sophie
Miss Holmes
Dołączył: 13 Sie 2010
Posty: 2360
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Niemcy Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Pią 19:55, 15 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Fajne, podoba mi się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ailyn
Boy z hotelu Lotos
Dołączył: 29 Wrz 2010
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z odległych rubieży Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Pią 21:53, 15 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Przyznam się, że to mi przypadło do gustu
Szkoda, że tak króciutko, ale naprawdę na ocenę nie zasłużyłaś... 6 powinno być! ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|