Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Shadow man
Róg Minotaura
Dołączył: 16 Mar 2010
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wziąść na piwo? Płeć: Percy
|
Wysłany: Pią 17:25, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
- Gdybym się kiedyś wyspała to zapisałabym to w kalendarzu jako święto.
Gdy Sum położyła sobie dłoń na ustach Steve prawie się roześmiał z jej dziwnej reakcji.
- Nie martw się, ja się nie będę śmiał z tego. Sam śpię mało. - powiedział Steve. Nie wyobrażał sobie, że pewnie jutro, albo po jutrze wszystko będzie już inne. Westchnął cicho. - Od jutra wszystko będzie wyglądać inaczej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Summers
Zezowaty Cyklop
Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wzięłaś Lays'y? Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Pią 20:12, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
- Czemu miałoby to wyglądać inaczej. Jedziemy na misję... Tylko. - Summer chwilę się zamyśliła.
- Chyba, że Mary w końcu znajdzie sobie chłopaka. To będzie trochę inne.
Roześmiała się. Kiedyś myślała, że misję można uznać jako "wyjazd matrymonialny", ale teraz... Zachichotała głośno.
- Wyobrażasz sobie, że mógłbyś zakochać się w Mary?
Hm... W sumie to nie było śmieszne. Mina Summer spoważniała. Tak jak w tych hollywoodzkich filmach. Trio przyjaciół, nagle bum, miłość. Jedna osoba odtrącona na bok ( w tym "dziwnym" przykładzie Summer ) i zaczyna się kłótnia.
- Albo Mary z tym Chrisem od Aresa. - tym razem córka Artemidy już nie chichotała. To był poważny temat. Mary opowiadałaby jej jaka to jest szczęśliwa itd., a Summer czułaby się jak wyrzutek, bo żadnego chłopaka nie ma.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Persefona
Boy z hotelu Lotos
Dołączył: 19 Maj 2010
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Pią 20:16, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Mary po skończonej walce z Amelią, schowała miecz i poszła do przyjaciół.
- Hej! Co robicie? Czyżby mnie obgadujecie? - zapytała beztroskim tonem, ale zaraz spoważniała. Musiało się coś stać
- Co się stało, Summer? - zapytała przyjaciółkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shadow man
Róg Minotaura
Dołączył: 16 Mar 2010
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wziąść na piwo? Płeć: Percy
|
Wysłany: Pią 20:23, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
- Wyobrażasz sobie, że mógłbyś zakochać się w Mary?
Steve zastanowił się chwilę. Nie śmieszyła go to perspektywa. Miłość - nieuleczalna choroba... Zakochasz się, i nie tyle nie jest możliwe się "wyleczyć", co sam tego nie chcesz...
- Nie wyobrażam sobie. W każdym razie nie chcę stać się niewolnikiem tego miłości. Ale to chyba nie zależy ode mnie.
Nagle Steve zobaczył Mary.
- Hey! Nie, nie obgadujemy cię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Persefona
Boy z hotelu Lotos
Dołączył: 19 Maj 2010
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Pią 20:36, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
- To co jesteście tacy przygnębieni? Zresztą, nieważne. Idziecie na imprezę? - zapytała Mary i pociągnęła przyjaciół w kierunku ogniska na kolację, po której miał odbyć się jakaś impreza. Jestem ciekawa co przyniosą Hermesiaki. Może Fantę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Summers
Zezowaty Cyklop
Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wzięłaś Lays'y? Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Pią 20:45, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
- Mnie? Nic. - odpowiedziała krótko. "Niewolnikiem miłości? Co on do jasnej ciasnej gada?" - na tą myśl Summer przekrzywiła lekko głowę. Po chwili wróciła do swojej normalnej pozycji i uśmiechnęła się zawadiacko. Zamrugała szybko i rzekła:
- Pójdę się przejść.
Mówiąc do wtargnęła na widownię, a po chwili zniknęła w lesie. Chodziła tam około godziny, a w jej głowie było słychać tylko gwizdy wiatru. Oparła się o jedno z drzew i zamknęła oczy. Zastanowiła się chwilę i zaczęła wymieniać w myślach awaryjne plany na wypadek gdyby sama się zakochała. Po chwili wydało jej się to strasznie dziecinne.
Wróciła na plac przed domkami i zaczęła się rozglądać po kimś znajomym. Zrezygnowana brakiem znajomych wróciła do swojego domku. Usiadła na łóżku i momentalnie zasnęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Persefona
Boy z hotelu Lotos
Dołączył: 19 Maj 2010
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Pią 20:49, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Mary stała i patrzyła się w miejsce, w którym jeszcze przed chwilą stała Sum, po czym przeniosła wzrok na Steve'a.
- Nie stój jak ostatni kretyn, tylko idź za nią. No chyba, że nie chcesz... - powiedziała Mary. Steve odwrócił głowę do Mary i przechylił ją na bok.
- Jak chcesz. Idę do domku. Odechciało mi się Fanty...
PS Mam nadzieję, że nikt się na mnie ni gniewa za ten post?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shadow man
Róg Minotaura
Dołączył: 16 Mar 2010
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wziąść na piwo? Płeć: Percy
|
Wysłany: Pią 21:02, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Steve zamyślił się na chwilę i nawet nie zauważył, że Sum sobie poszła. Stał chwilę gapiąc się w ziemię. Z zamyślenia wyrwał go głos Mary.
- Nie stój jak ostatni kretyn, tylko idź za nią. No chyba, że nie chcesz...
- ...Ale, że co? - zapytał, nie do końca przytomnie. - Gdzie ona w ogóle poszła...? A z resztą nie ważne. Idę nad jezioro. - powiedział odwracając się i ruszając w kierunku zbiornika wodnego.
Po paru minutach znalazł się na brzegu. Rozejrzał się i stwierdził, że nikogo tu nie ma. Wszedł na pomost, wziął rozbieg i 'PLUSK!' Znalazł się pod wodą i na spokojnie mogł przemyśleć to, co się stało tego dnia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Thalia
Apollo w spodenkach
Dołączył: 26 Sty 2010
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: wzgorze herosow Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Pią 21:07, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ameli po skończonym pojedynku poszła trochę odpocząć. Leżała na łóżku wpatrując się w sufit i rozmyślając o....ogólnie wszystkim. Z pół drzemki wybudził ją dźwięk trąbki, która ogłaszała kolację. Dziewczyna wstała z westchnieniem i wyszła z domku. Gdy otworzyła drzwi i wyszła to potrącił ją jakiś heros, który właśnie biegł na kolację.
- Ej uważaj trochę.-Powiedziała Amelia, po czym dostrzegła, że wpadł na nią Jack. Znowu.
- Jak będziemy tak na siebie wpadać to w końcu któremuś stanie się krzywda.-Zaśmiała się dziewczyna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kreatywna
Zezowaty Cyklop
Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Guru Obóz Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Pią 21:11, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Rina chodziła po obozie u strzelała swoim fochem na lewo i prawo. Była zła, jakby ją ugryzła mucha tse-tse.
Hyhy... te wahania nastroju. Muszę to wykorzystać.
Szła i szła i szła, aż w końcu doszła do swojego domku. Miałam właśnie otworzyć drzwi, gdy ktoś właśnie złapał ja za ramię. Był/a to...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perseusz
Perełeczka Posejdona
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 4/5
Płeć: Percy
|
Wysłany: Pią 21:16, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ups ! przepraszam .
Wiesz trochę przejęty misją jestem .
Ale tylko "troszeczkę".
Skoro już na ciebie wpadłem wybierzesz się ze mną na kolacje ?
dodał łobuzersko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Thalia
Apollo w spodenkach
Dołączył: 26 Sty 2010
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: wzgorze herosow Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Pią 21:20, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
- Jasne, w końcu idziemy w tą samą stronę.-Mrugnęła do niego. Wzięła chłopaka pod rękę i ruszyli w stronę wspaniałego zapachu pizzy i innych fast foodów.
- Hej ja cię strasznie mało zmam...opowiedz coś o sobie.-Poprosiła zaciekawiona dziewczyna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perseusz
Perełeczka Posejdona
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 4/5
Płeć: Percy
|
Wysłany: Pią 21:30, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
No więc Mam 15 lat. Jestem Skatem I Hip Hopowem . Lubię rap a szczególnie Eminema . Często Jak jestem sam Free Staluję .
Nie przepadam za Gothami ale nic do nich nie mam jeśli mnie nie prowokują
Mieszkałem z matką . Kiedy Podapliłem koledze włosy uciekłem z domu .
Przypadkowo błyskawicami zabiłem jakieś latające stwory .
Wróciłem do domu mama powiedziała mi prawdę .
A ty?
powiedział
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Thalia
Apollo w spodenkach
Dołączył: 26 Sty 2010
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: wzgorze herosow Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Pią 21:35, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
- Eee...no nie wiem...to nie ciekawa historia.-Wystękała Amelia.- No to tak. Nie mam rodziców, ponieważ zginęli w wypadku. To znaczy mama, bo ojciec to olimpijczyk. A ja ten wypadek przeżyłam dzięki wspomnianemu tacie, który zostawił mi na pamiątkę tego wydarzenia to...-Dziewczyna odsłoniła bliznę w kształcie kowadła.- To wszystko.-Powiedziała i zerknęła na niego niepewnie. Po czym pociągnęła go szybciej na kolację.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perseusz
Perełeczka Posejdona
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 4/5
Płeć: Percy
|
Wysłany: Pią 21:39, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Wow ! Fajna ta blizna .Więc twoim ojcem jest Hefajstos . Kiedy doszli pod pawilony
Nie chwiałabyś usiąść ze mną przy stoliku ? spytał.
Raźniej mi będzie we dwójkę .
K.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Larysa
Apollo w spodenkach
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hades Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Pią 22:23, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Kate napisał: | Rina chodziła po obozie u strzelała swoim fochem na lewo i prawo. Była zła, jakby ją ugryzła mucha tse-tse.
Hyhy... te wahania nastroju. Muszę to wykorzystać.
Szła i szła i szła, aż w końcu doszła do swojego domku. Miałam właśnie otworzyć drzwi, gdy ktoś właśnie złapał ja za ramię. Był/a to... |
Arystea, która z daleka zauważyła córkę Ateny kierującą się do swojego domku. -Cześć, nie miałam jeszcze okazji pogadać z żadnym z uczestników nadchodzącej misji. Kiedy tak szłaś pomyślałam, że... - dziewczyna zamotała się - no wiesz... Ale nie chcę się narzucać. - dodała w pośpiechu. - Jesteś siostrą Annabeth, a ja właśnie się dowiedziałam, że oni byli, znaczy może jeszcze są.. Wiesz może co ich tu sprowadza? Przecież oni są już żywą legendą w tym obozie.. - córka Hadesa mówiła chaotycznie, kiedy to spostrzegła usiłowała uśmiechnąć się najmilej jak potrafiła, lecz sądząc po spojrzeniu Riny, Arystea musiała zrobić w tym momencie bardzo głupią minę. Nic dziwnego - zdała sobie sprawę jak dziwnie ta sytuacja wygląda. - Zaczepiać tak ludzi znikąd i wylać bezsensowną mowę. Naprawdę powinnam w końcu zacząć myśleć zanim coś zrobię, a nie już po fakcie. - westchnęła pod nosem dziewczyna.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Larysa dnia Pią 22:24, 04 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Summers
Zezowaty Cyklop
Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wzięłaś Lays'y? Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Sob 13:50, 05 Cze 2010 PRZENIESIONY Sob 19:30, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Summer obudziła się i odruchowo spojrzała na zegarek. Spała zaledwie dziesięć minut. Wyprostowała się i odetchnęła głęboko. Zamrugała szybko i wyciągnęła się z towarzyszącym temu zadowolonym pomrukiem. Odwróciła głowę w stronę lustra i przejrzała się w nim. Wyglądała nieco lepiej. Prawie niewidoczne worki pod oczami zniknęły, zaś usta znów wygięły się w ciepłym uśmiechu. Włosy związane w kucyk były nieco… Nieogarnięte. Summer szybko zdjęła gumkę i potargała lekko swoje włosy. „Teraz wyglądam jak człowiek…” pomyślała z zadowoleniem i wstała. Skierowała się w kierunku drzwi domku numer siedem i otworzyła je zdecydowanym ruchem. Już po chwili nogi skierowały ją w stronę zimnej bryzy obecnej na molo przy jeziorze. Na samą myśl o wodzie Sum skrzywiła się lekko. Zaszła na koniec drewnianego mola i usiadła na nim. Zdjęła sandałki i zamoczyła nogi w „lodowatej wodzie”. Summer przeszył dreszcz z domniemanego zimna, ale w końcu przyzwyczaiła się do upajającego chłodu wody. Zaczęła machać nogami w przód i w tył… ADHD nie dawało siedzieć w miejscu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shadow man
Róg Minotaura
Dołączył: 16 Mar 2010
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wziąść na piwo? Płeć: Percy
|
Wysłany: Sob 14:02, 05 Cze 2010 PRZENIESIONY Sob 19:31, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Steve siedział pod wodą bez ruchu. Chyba nawet na chwilę zasnął, przecież w końcu mógł oddychać pod wodą. Ale fajnie... Nagle coś wyrwało go z przyjemnej nieświadomości. Zobaczył nad wodą jakiś cień, ale nie to go obudziło. Mimo, że był jakieś 6 metrów pod wodą usłyszał ciche chlapnięcia. A myślałem, że będzie tu o tej porze spokojnie. Wszyscy są, a raczej powinni teraz przecież być na kolacji... Steve postanowił zrobić "miłą niespodziankę" nieproszonemu gościowi. Popatrzył w górę. Skupił się na chwilę, po czym *Plusk!*. Kilkanaście litrów wody wystrzeliło w kierunku tego, kto przesiadywał teraz nad głową Steve'a. Po chwili "nieproszony gość" znalazł się już w zimnym jeziorze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Summers
Zezowaty Cyklop
Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wzięłaś Lays'y? Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Sob 14:14, 05 Cze 2010 PRZENIESIONY Sob 19:31, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Zaczęła pluć naokoło wodą z jeziora zanurzając się w jego głębiny. Na szczęście umiała pływać i to uratowało ją od niechybnego zatonięcia. Wypłynęła na powierzchnię i zamykając oczy znajdujące się obecnie pod mokrymi włosami wrzasnęła:
- Zabiję cię Steve!
Odgarnęła mokre włosy z czoła, nabrała powietrza w płuca i zanurkowała. Miała otwarte oczy, co pozwalało jej na wykrycie wszystkich ruszających się obiektów… No może tylko ich zarysów, ale zawsze to coś. Podpłynęła kawałek głębiej i wypuściła z ust trzy, dosyć duże bąbelki. Nie zważając na to, że jest pod wodą i za chwilę zabraknie jej powietrza zawołała:
- Znuajdue ciue!
Trochę zniekształcone, lecz nadal należące do Summer słowa rozniosły się na odległość około pięciu metrów od miejsca, w którym pływała. Wypłynęła na powierzchnię, zaczerpnęła powietrza i znów zanurkowała. Wodziła wzrokiem po wszystkich ciemniejszych obiektach, znajdujących się obok niej. Wpadła na pewien pomysł. Wypłynęła, znów zaczerpnęła powietrza… Ale chyba nie tylko. Trochę wody znalazło się w jej gardle. Zaczęła się krztusić i zawołała:
- Aaa!
Znalazła się pod wodą z zamkniętymi oczami. No i teraz nie mogła ich otworzyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perseusz
Perełeczka Posejdona
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 4/5
Płeć: Percy
|
Wysłany: Sob 14:13, 05 Cze 2010 PRZENIESIONY Sob 19:32, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Na kolacji miał mały apetyty. Postanowił złożyć ofiarę i się ulotnić . Wrzucił żabie udko do ognia i odmówił modlitwę .
I proszę tato . Pomóż mi w misji .
Po czym odszedł . Zastawiał się gdzie pójść i postanowił się wybrać nad jezioro . Była tam jakaś dziewczyna która po chwili wpadła do wody . Bez namysłu pobiegł i wskoczył do jeziora .
Perseusz, jeszcze jeden taki post, a...pożałujesz.
K.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|