Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sophie
Miss Holmes
Dołączył: 13 Sie 2010
Posty: 2360
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Niemcy Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Wto 21:51, 02 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
-Następnym razem wy coś wymyślcie.– Mruknęła obrażona Sophie. Odwróciła się na pięcie. Wszyscy przyglądali się nowoprzybyłej jak jakiemuś zwierzakowi w zoo. Jeszcze chwila i zaczną jej rzucać orzeszki. Minęła Chrisa, który właśnie zagadnął do niej i wyszła przed grupę.
-To ja popilnuje przodu, albo raczej tyłów. – Dziewczyna poświeciła latarką w głąb tunelu. Była ciekawa co ich czeka.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sophie dnia Wto 21:55, 02 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Necklice
Pani mórz
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 3175
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krk Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Wto 22:27, 02 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Aurelia poszła za Sophie.
- Nie bierz tego do siebie. Nikt by nic lepszego nie wymyślił - powiedziała pocieszająco. Tym razem na prawdę miała szczere intencje. Usłyszała przemówienie Chrisa. Z jego tonu wyraźnie wynikało, że uważa różową za opóźnioną w rozwoju. Mimowolnie się uśmiechnęła. [i]Ach ta Aresowa złośliwość[/b], pomyślała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gilbert
Apollo w spodenkach
Dołączył: 27 Paź 2010
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 7:04, 03 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Skrzyżowała ręce na piersi. Śledziła wzrokiem miecze, które ludzie trzymali w pogotowiu. Zauważyła też po minach ludzi, że ich niechęć wzbudził jej kolor włosów.
Z błyskiem w oku zerknęła na chłopaka, który wystąpił na przeciwko niej.
- Jestem tu, bo... Bo czegoś szukam. Dwa. - Lo wyciągnęła się tak, że parę kości z kręgosłupa jej kliknęło - Nie szpiegowałam was. Co by było gdybyś był normalny i wpadłbyś w dziurę pełną znaków, które twoje przyjaciółki chciały przepisać? Po prostu zainteresowałam się wami.
Uśmiechnęła się lekko. Dla kogo pracuje? Co to za stwierdzenie. Nie jestem przecież członkiem Al-Kaidy. pomyślała z przekąsem i odpowiedziała chłopakowi na pytanie:
- Pracuję sama dla siebie.
Następnie z tym samym uśmiechem minęła chłopaka i stanęła przed dziewczynami.
- Jestem Lo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annabeth&Percy
Artystka
Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Śro 11:25, 03 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
- Dobra, dla mnie i tak będziesz Różowa a nie Lo. Więc jak już tak ładnie się przedstawiłaś to powiedz mi, a raczej nam, czego szukasz? - Adriannie niezbyt podobała się ta dziewczyna. Może to przez jej kolor włosó? Kurcze, co ja ciągle mam z tym kolorem włosów?! Dobra może to przez jej pewność siebie. Tak to możliwe. Nie lubiła ludzi pewnych siebie. A raczej zbyt pewnych siebie. A ta dziewczyna się taka wydawała.
Adrianna zbliżyła się jeszcze bardziej do Różowej tak, że była na przeciw niej. Schowała swoją tarczę. Uznała, że dziewczyna raczej nie zrobi im krzywdy ale miecz na wszelki wypadek zostawiła. Jak zwykle oparła go sobie o ramię i patrzyła prosto na Różową.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Annabeth&Percy dnia Śro 14:29, 03 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blanca
Muza/Maniaczka Klat
Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Maków Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Śro 17:59, 03 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Blanca popatrzyła z nieukrywanym grymasem na dziewczynę i schowała jodo. Postanowiła nic nie mówić. Nie chciała pogarszać sytuacji zarówno swojej jak i 'różowej'. Kolor włosów wprawiał ją raczej... w ogromną ochotę do wybuchnięcia śmiechem. Machnęła ręką w geście powitania i spojrzała na Chrisa. To, w jaki sposób się odezwał... Rozumiała niezadowolenie chłopaka, ale takie odzywki mógł zachować dla siebie.
- Dobra, dajmy temu spokój. Musimy odnaleźć wtajemniczeni wiedzą co, a im szybciej, tym lepiej. Poza tym, mam ochotę wrócić na powierzchnię i obmyśleć jakąś strategię związaną z nocowaniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sophie
Miss Holmes
Dołączył: 13 Sie 2010
Posty: 2360
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Niemcy Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Śro 18:55, 03 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
- Nie bierz tego do siebie. Nikt by nic lepszego nie wymyślił – powiedziała Aurelia, która jakimś cudem znalazła się nagle obok Sophie. Jak ona to robi? Uśmiechnęła się do niej. Już zapomniała o obcej dziewczynie i o swojej złości.
-Dzięki. Od razu lepiej się czuję. – Zachichotała. Zmiany nastrojów to u niej normalka. Raz wściekła, raz wesoła. To chyba po tatusiu. Usłyszała jak różowo włosa się przedstawia. Lo. Ciekawe imię. Blanca wspomniała coś o noclegu.
-Mam nadzieję, że nie tutaj. Nie znoszę ciemnych, śmierdzących potworami tuneli.
-Ja też – powiedział Grover.
Sophie miała nadzieję, że to tylko typowy zapach podziemi, że nie czai się to żaden potwór lub cała wesoła i głodna gromadka. Ale znając nasze herosowe szczęście, pewnie będziemy mieli niedługo jakże urocze towarzystwo. Nie chciało jej się jeszcze odpoczywać, ale wiedziała, że to konieczne. Niewyspany półbóg, to nieużyteczny półbóg.
-Ja będę mogła pierwsza stanąć na warcie jakby co –powiedziała głośno do reszty. -Miałabyś ochotę stanąć ze mną?- Zwróciła się do Aurelii.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sophie dnia Śro 18:58, 03 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gilbert
Apollo w spodenkach
Dołączył: 27 Paź 2010
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:55, 03 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Lo prychnęła. Uśmiechnęła się, trochę z ironią, trochę z zadowoleniem do dziewczyny.
- Szukam Obozu Herosów, ale skoro już was spotkałam nie dopuszczę, żebyście wpadli w kolejną dziurę. - zaśmiała się dźwięcznie różowowłosa. Minęła dziewczynę z mieczem opartym na ramieniu i stanęła trochę dalej niż dziewczyny zabezpieczające w tym czasie tyłoprzód. Skoncentrowała się mocno, tak że jej dłonie zapłonęły pomarańczowymi płomieniami oświetlając następne 3 metry tunelu. Odwróciła się do pozostałych, a jej uśmiech zmienił swoją 'barwę' z ironiczno-zadowolonego na ciepłowesoły. Chwilę potem usłyszała głos jednej z dziewczyn. Na warcie? Zgasiła płomień jednej dłoni zastanawiając się czy warto zostać z grupą herosów.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gilbert dnia Śro 18:57, 03 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annabeth&Percy
Artystka
Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Śro 19:10, 03 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Adrianna też się odwróciła w kierunku, w którym udała się Różowa. Dobra kolejny półbuug. Pięknie. Tego brakowało. Chociaż może być śmiesznie z tą dziewczyną. No chyba, że różowy działa na potwory tak jak na nią: jak czerwona płachta na byka... Adrianna wróciła do grupy i znów obróciła się w kierunku Różowej.
- Dobra, ja nazywam się Adrianna ale osobiście wolę Adri. Jestem córką Demeter, a ty pewno Hesti. - powiedziała nieco łagodniejszym głosem niż poprzedniu. Opóściła miecz i nacisnęła na diadem na rękojeści a on przemienił się z powrotem w pierścionek. Podała rękę nie znajomej. Wydawało jej się, że mimo takiego niespodziewanego wejścia i koloru włosów dziewczynie można zaufać a może nawet ją polubić. W sumie w poprzednim życiu byłam też zwariowana i miałam koleżanki, które miewały głupie pomysły tak jak ja. Ale to było przed dowiedzeniem się prawdy... Pomyślała i zatęskniłą za byciem mniej poważną a nardziej szaloną i nie odpowiedzialną. Dwiedzenie się kim jest i życie w obozie a szczególnie wiadomość o misji zmieniły ją. Z bezmyślnej nastolatki cały czas dowcipkującej stała się poważną dziewczyną. No oprócz niektórych wyjątkowych momentów...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ailyn
Boy z hotelu Lotos
Dołączył: 29 Wrz 2010
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z odległych rubieży Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Śro 19:22, 03 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ailyn rozluźniła się całkowicie, co nie oznaczało, że przestała być czujna. Hm, Lo. Ciekawe imię. Krótkie, ale w sumie po co człowiekowi, tfu! półbogowi coś dłuższego? Córka Hefajstosa słuchała uważnie o czym rozmawiały dziewczyny. Kiedy Lo zapaliła płomień cudem powstrzymała się od wykrzyknięcia "wiedziałam!". Za to córka Demeter rozpoznała jej matkę - Hestię. Mogłam się domyślić.. Głupia jestem!
- Jestem Ailyn. -rzuciła do różowo włosej. Zauważyła jednak wahania na jej twarzy. - Jakbyś miała kiedyś czas to chciałabym z tobą porozmawiać dłużej. - Może nauczy mnie porządniej korzystać z płomiennych mocy? Zobaczy się.. Jeśli wogóle z nami pójdzie. To jednak nie moja decyzja. Ailyn ruszyła w kierunku Sophie i Aurelii. Stanęła obok nich, posłała im uśmiech i oparła się o brudną ścianę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Necklice
Pani mórz
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 3175
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krk Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Śro 20:49, 03 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
-Bardzo chętnie stanę z tobą na warcie Sophie - powiedziała Aurelia. Podeszła do nich Ailyn. Ciekawe co sądziła o nowej.
- I jak? Co z tą nową? - spytała cicho, bo Lo nie była daleko. W końcu damie nie przystoją plotki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ailyn
Boy z hotelu Lotos
Dołączył: 29 Wrz 2010
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z odległych rubieży Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Śro 21:07, 03 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
- I jak? Co z tą nową? - spytała cicho Aurelia.
- Hm. Własciwie to mogłabym powiedzieć, że nie mam zdania. - mówiła równie cicho jak córka Artemidy - Prawie nic o niej nie wiem. jest podejrzana - kręci się tu niewiadomo po co. Imię ma fajne, to muszę przyznać. Jednak te różowe włosy wydają mi się takie dziwne. Ale znowóż to córka Hestii. Mogłabym z nią pogadać o ogniu i to dużo. - pstryknęła palcami, między którymi zapaliła się mała iskra Garm już umiał rozpalić ognisko.. - Hefajstos jest także bogiem ognia. - z trudem wymówiła imię ojca - A Ty co sądzisz o naszej nowej znajomej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Necklice
Pani mórz
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 3175
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krk Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Śro 21:20, 03 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
- Szczerze mówiąc nawet z nią nie rozmawiałam - szepnęła Aurelia. - Jej włosy mi nie przeszkadzają. Mi też casami w trakcie pełni wobią się srebrne pasemka. Ostatecznie możemy ją w nocy przefarbować. Dziewczyny zachichotały. - Jak myślicie, co z nią zrobi Chris? W końcu zadeklarowała, że idzie z nami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ailyn
Boy z hotelu Lotos
Dołączył: 29 Wrz 2010
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z odległych rubieży Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Śro 21:28, 03 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
- Chris? Rzuci wredny tekst, jak to syn Aresa, powie coś mądrego i pójdziemy dalej z jedną osobą więcej. Tak przynajmniej mi się wydaje. - zaśmiała się cicho.
- A srebrny kolor włosów jest taki nadzwyczajny, ale nie.. jakby to ująć... 'słitaśny', jeśli wiesz o co mi chodzi. Do tego tak strasznie dziewczęcy.. Ale tolerować się da wszystko. Może farbowanie nie będzie potrzebne, jeśli okaże się fajną dziewczyną. - uniosła w górę jeden kącik ust. - Się zobaczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sophie
Miss Holmes
Dołączył: 13 Sie 2010
Posty: 2360
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Niemcy Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Śro 22:04, 03 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
-Bardzo chętnie stanę z tobą na warcie Sophie. – Powiedziała Aurelia. Ucieszyło ją to. Po chwili słuchała z rozbawieniem rozmowy córki Artemidy z Ailyn. Dziewczyny plotkowały o Lo.
-Myślicie, że naprawdę do nas dołączy?- zapytała szeptem, wtrącając się do rozmowy. – W sumie im nas więcej, tym lepiej. No wiecie większa wyżerka dla potworów. – Zaśmiała się cicho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Necklice
Pani mórz
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 3175
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krk Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Śro 22:19, 03 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
- Poza tym, z nią bezpieczniej. No bo kogo najpierw zauważą potwory, jak nie różową pochodnię? - dopowiedziała Aurelia. Wiedziała, że to wredne, ale nie umiała się powstrzymać. W końcu była nastolatką, a to do czegoś zobowiązywało. Zerknęła na Lo, która najwyraźniej nie podejrzewała, a czym rozmawiały. To dobrze pomyślała córka Artemidy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
laniette
Cukiereczek Apolla
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Czw 16:44, 04 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
- Okej ja nie mam opinii o pannie różowowłosej. Mam jednak wrażenie, że swoją różowowłosą grzywą będzie świecić z wielu metrów. A jak będziemy musieli się kryć?
Lana spojrzała z ukosa na Lo, szła z tyłu i się uśmiechała. Wiedziała, że nie mogli ją tu zostawić, ale heros bez szkolenia, treningu i bez większej wiedzy może okazać się nie lada ciężarem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gilbert
Apollo w spodenkach
Dołączył: 27 Paź 2010
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:15, 04 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
No tak... Różowy lampion latarniany.
Lo podała Adriannie rękę po uprzednim zgaszeniu jej. Zrobiła krok do przodu słysząc urywki rozmów dziewcząt z przodu. "Jest podejrzana". "Jak myślicie, co z nią zrobi Chris?". "różową pochodnię"...
- Miło cię poznać. - powiedziała po chwili zamyślenia do Adri. Ojej, nie ma problemu. Dla nowych towarzyszy to ona może sobie nawet czapkę założyć na twarz, byleby ich jakies potwory nie zaatakowały. Szybko naciągnęła na głowę niebieską czapkę worek, tak, że jej włosy zostały w 3/4 zakryte. "Powinni być teraz zadowoleni, że nie świecę..." pomyślała z przekąsem, uśmiechając się ironicznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annabeth&Percy
Artystka
Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Czw 18:28, 04 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
- Nie przejmuj się co gadają. - powiedziała Adrianna, która także usłyszała urywki rozmowy dziewcząt. Klepnęła nową po ramieniu i podeszła do grupki dziewcząt pilnujących tyłoprzodu.
- Hej, dziewczyny. Sorry, że przeszkadzam ale mi się wydaje, że bardziej powinniśmy skupić się na misji i na tym do kąd prowadzi ten tunel. Chociaż ten tekst z pochodnią, Aurelio... No ddobra. Ja jestem za wzięciem Różowej. Kto głosuje za? - powiedziała z błyskiem w oku. Spojrzała na Chrisa. W asadzie to on tu rządził. No i co z tego? Demokracja to demokracja. Z uśmiechem uznała, że jednak zostało u niej coś z buntowniczki po starym życiu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Necklice
Pani mórz
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 3175
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krk Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Czw 18:37, 04 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
- Mogę być za, ale chciałabym wiedzieć co potrafisz - zwróciła się do Lo. - Masz jakieś doświadczenie? I co, że pochodnia? Tak się Aurelii kojarzyło po prostu. Nie chciała być złośliwa czy coś. Najwyraźniej jednak Lo odebrała to inaczej. Szkoda, że tak odrazu zepsułam sobie u niej start pomyślała i westchnęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annabeth&Percy
Artystka
Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Czw 18:53, 04 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
- Hm... Czyli diwe osoby za - powiedziała Adri i skierowała głowę w kierunku reszty w tym Chrisa.
Albo mi się zdaje albo ten chłopak nie jest do końca normalny. Albo nie? Może on jest normalny a my nie? Nie, no, ja za dużo filozofuje... No ale cały czas stoi jak wryty i odezwał się może dwa razy od początku misji. pomyślała i pokręciłą głową. Zdjeła pierścionek-miecz palcami jednej ręki i zaczęła się nim bawić jak to miała kiedy się niecierpliwiła.
- Dobra, kto jest jeszcze za i chce wiedzieć co Różowa potrafi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|