Obóż Herosów

Alex Crisse · Wysłany: Śro 16:37, 31 Mar 2010 Temat postu:

Ja jestem tytanidą zrodzoną z Pierwszego. Moja moc jest nieskończona, a ty dostałeś jej zaledwie cząstkę. [Odpowiedziała pięknym głosem Gaja i spojrzała na Chronosa.] Cóżto mój bracie? Co to za człowiek, którego masz w ramionach? [Spytała patrząc na Alex'a.]To jest mój syn siostro. Błagam cię. Uzdrów go ze wszelkiego skażenia i ulecz jego rany abym mógł oddać mu jego duszę. [Powiedział zrozpaczony Chronos. Gaja podeszła do Alexa i położyła mu dłoń na czole. Z jej dłoni wypłynęła silna życiodajna energia. Mógł ją czuć nawet Even i Seleen. Roślinność stała się nagle okazalsza. Było wręcz cudownie. Alex'a oczy otworzyły się szeroko. Jego tęczówki stały się zielone, a źrenice nieco się rozjaśniły. Rana szybko się zagoiła. W tedy Chronos położył swoją dłoń na dłoni Gai i tchnął moc w ciało. Wiatr zerwał się nagle. Fioletowe oślepiające światło rozświetliło całą okolicę. Kiedy zgasło Alex siedział w tym samym miejscu patrząc na wszystko ze zdziwieniem.] Czy ja spałem? [Spytał patrzac to na Even'a to na Seleen.]

Perseusz · Wysłany: Śro 16:38, 31 Mar 2010 Temat postu:

nie
tantaros cię opętał ale chronos i gaja cię uratowali

Alex Crisse · Wysłany: Śro 16:45, 31 Mar 2010 Temat postu:

[Mina Alex'a stała się nagle poważna.] Pamiętam coś jak przez mgłę. Kiedy chcę dostać się do dalszej części moich wspomnień czuję zimno i pustkę. [Powiedział i zamilknął zastanawiając się.] O nie. Ja... nie mogłem tego zrobić. Ja nie mogłem zniszczyć bariery i zabić wszystko wokół.

Perseusz · Wysłany: Śro 16:45, 31 Mar 2010 Temat postu:

nie zzribiłeś tego
powstrzymałęm cię

Emily_Under · Wysłany: Śro 16:48, 31 Mar 2010 Temat postu:

- Ale w sumie barierę zniszczył...
[ podeszła do Alexa ]
- Dobrze, że jesteś znowu dobry hardcorze.

Perseusz · Wysłany: Śro 16:50, 31 Mar 2010 Temat postu:

odwróciłem się do braci
dzięki za pomoc
[weszli do ziemi]
Koleś ! jeszcze raz takie widowisko i zrobię z cb prosiaka

Alex Crisse · Wysłany: Śro 16:53, 31 Mar 2010 Temat postu:

Nawet nie pamiętam co zrobiłem. [Powiedział i wstał. Przez chwilę łapał równowagę. W końcu ruszył ku swojemu domkowi.] Muszę się porządnie wyspać. [Dodał idąc dalej.]

Perseusz · Wysłany: Śro 16:53, 31 Mar 2010 Temat postu:

jasne !
omal mnie nie zabiłeś a teraz idziesz spać !
idże hardocrze !

Emily_Under · Wysłany: Śro 16:56, 31 Mar 2010 Temat postu:

- Uspokój się Even...
[ podeszła do niego ]
- Na pewno miał ciężki dzień.

Perseusz · Wysłany: Śro 16:57, 31 Mar 2010 Temat postu:

ta !
tartanos zrobił wszyzstko za niego !
[rzuciłęm się na alexa ]

Emily_Under · Wysłany: Śro 16:58, 31 Mar 2010 Temat postu:

[ zatrzymała go wpół kroku ]
- Uspokój się ! Naprawde masz ADHD !

Perseusz · Wysłany: Śro 17:00, 31 Mar 2010 Temat postu:

nie uspkoje się puki nie zapłaci za to że przez niego wszystkie potowy tu pszychodzą!
i zamorodwał wszystkich
moja bariera się nie udała
[próbowałem się wyrwać sel ]

Emily_Under · Wysłany: Śro 17:01, 31 Mar 2010 Temat postu:

- Sam przed chwilą mówiłeś, że to nie on !
[ zacisnęła paznokcie na ramieniu Evena, a miała bardzo mocny uścissk ]

Perseusz · Wysłany: Śro 17:02, 31 Mar 2010 Temat postu:

mam to gdzieś !
to jego opętali !
to on zmienia przepowiednie i ratuje obóz !
to on chiał mnie zabić !

Emily_Under · Wysłany: Śro 17:04, 31 Mar 2010 Temat postu:

- Poprawka : jego ciało !
[ przekrzykiwała Evena ]
- uspokój się
[ szpnęła ]

Perseusz · Wysłany: Śro 17:14, 31 Mar 2010 Temat postu:

jak go uduszę rękami !
bez niego będzie tu lepiej ! [kszyczałęm w histeri ]

Alex Crisse · Wysłany: Śro 17:18, 31 Mar 2010 Temat postu:

[Alex pokręcił smutno głową i szedł dalej. Uniósł ramiona i włożył dłonie do kieszeni.]

Emily_Under · Wysłany: Śro 17:18, 31 Mar 2010 Temat postu:

- To ja dopilnuję żebyś uwierzył, że go tu nie ma.
[ skierowała promyki słońca na Evena. Pomyslała, że go to zrelaksuje ]

Perseusz · Wysłany: Śro 17:19, 31 Mar 2010 Temat postu:

wyrwał się sel i wybiegłza alexem

Emily_Under · Wysłany: Śro 17:21, 31 Mar 2010 Temat postu:

[ pobiegła za Evenem ]
- Łom... Ta... I jak ja moge takiego łoma kochać ? Ale... W końcu on się zmienił ... Kocha mnie jeszcze ? Glonojadzie !