Ośrodek Henry'ego

Emily_Under

[ wyszła wyciskając z włosów wodę ]
+ Nie wiecie co to znaczy kolacja ?
- Nie jestem głodna.
[ odeszła z uśmiechem ]
-Za pięć minut u mnie w pokoju.
[ przekazała empatycznie Evenowi ]

Perseusz

[ okey
zpytałem henrego ]
A co na kolacje ?

Emily_Under

+ A co chcesz zjeść ?
[ Seleen weszła do pokoju i od razu zauważyła brak jednego samochodu. Za zasłoną okna coś szurnęło. Podeszła i odsłoniła kotarę. Stał tam chłopak o blond włosach ]
* Ehm... Cześć.
- oddaj.
[ chłopak oddał samochód ]
- Jesteś synem Hermesa ?
* Raz mnie widzisz, a raz nie.
[ chłopak znikł ]

Alex Crisse

[Taksówka zaparkowała na podjeździe i wyszedł z niej młody chłopak w wieku piętnastu lat, w czerwonej koszuli oraz niebieskich spodenkach. Na jego ramieniu wisiał mały plecak. Chłopak zapłacił kierowcy i podszedł do drzwi wejściowych domu. Odgarnął grzywkę z czoła, która opadała mu na oczy i nacisnął przycisk dzwonka.]

Emily_Under

[ usłyszała piękny dźwięk dzwonka i wyjrzała przez okno. Stał tam chłopak. Seleen korzystając, że Even jest na kolacji i nie będzie zazdrosny o nią poszła przywitać chłopaka ]
- Cześć...
[ powiedziała i podała mu rękę gdy już zeszła. Henry był na kolacji ]

Alex Crisse

~ Hej. [Chłopak uścisnął dłoń dziewczyny, a uścisk miał silny i spojrzał jej przez ramię.] Jest może Henry?

Emily_Under

- Na kolacji.
[ popatrzyła na niego ]
- Jesteś tu nowy ?

Alex Crisse

~ Jestem tutaj jak zwykle przejazdem kiedy w wakacje jadę na pewien obóz. [Odpowiedział i przyjrzał się dziewczynie.] A ty jesteś?

Emily_Under

- Seleen.
[ uśmiechnęła się ]
- Do Obozu Herosów, prawda ?

Alex Crisse

[Chłopak uniósł brwi.]
~ Ty też jesteś herosem? [Spytał patrząc jej w oczy.]

Emily_Under

[ machnęła ręką ]
- Yhym... Ale taką niezbyt silną.

Alex Crisse

~!W takim razie miło poznać. Jestem Toni. Konkretniej Toni Federico Papaís. [Przedstawił się szczerząc zęby.] Mogę wejść?

Emily_Under

- Jasne...
[ weszła za nim do willi ]
- A kogo jesteś synem ?

Alex Crisse

[Chłopak dwa razy pstryknął placami i dwóch rosłych mężczyzn wyszło z taksówki i wyciągnęło cztery torby podróżne. Wnieśli je do willi.] Och... moim tatą jest były piosenkarz, a mamą jest Gaja. [Rzucił przelotnie Toni.]

Emily_Under

[ Seleen otworzyła szeroko oczy ]
- Jej... Znałam kiedyś takiego chłopaka co był synem Chronosa, ale Gaja... Szczuneczek.
[ uśmiechnęła się i odeszła do swojego pokoju ]
- Ehm... Even ? Idę spać... Jestem zmęczona. Jutro rano przy basenie.
[ przekazała Evenowi empatycznie, jednak wcale nie szła spać ]

Alex Crisse

[Chłopak tymczasem kazał postawić swoje torby przy wejściu i ich pilnować. Sam poszedł do jadalni gdzie Henry jadł kolację. Przekroczył próg i spojrzał na Henry'ego.]
~ Witaj Henry! [Zawołał z uśmiechem.]

Emily_Under

+ Oh, Toni ! Jak dawno cię nie widziałem !
[ inni herosi przywitali się z nim sympatycznie ]
+ Jesteś może głodny ?

Alex Crisse

Nie... nie. Jadłem niedawno. Powiedz tylko gdzie mam zanieść torby. [Powiedział po czym szepnął mu na ucho.] Tylko pamiętaj... tam gdzie jest wystarczająco dużo miejsca. Wybrałem część ubrań z garderoby letniej, a wiesz jaka jest duża moja cała garderoba. [Zaśmiał się.]

Emily_Under

+ Myślę, że trzynastka bedzie najlepsza.

Alex Crisse

Dzięki. Chyba od razu się położę spać, bo podróż była męcząca. Te fotele w samolocie wcale nie były wygodne. A z drzemki obudziły mnie dwa razy turbulencje. [Powiedział i poszedł do wyjścia gdzie czekali na niego jego ochroniarze.] Do trzynastki i uważajcie na ostatnią torbę, bo tam mam ubrania letnio-wizytowe. [Oznajmił i sam pobiegł do trzynastki. Opadł bezwładnie na łóżko, a po chwili słychać było tylko głośne chrapanie.]