Obóż Herosów

muco · Wysłany: Pią 20:15, 19 Mar 2010 Temat postu:

[Znowu widziała ból. Wyciągnęła włócznie i zaczęła ranić ciało Evana. Wiedziała, że już nic na to nie zrobi. Był otoczony z każdej strony. Widziała w jego oczach, rozpacz. Nie wiedział co zrobić]
- Cieszę się, że wszyscy się pogodziliśmy
Ała, moja noga.
- Dzięki Van, jestem Ci coś winna

Perseusz · Wysłany: Pią 20:17, 19 Mar 2010 Temat postu:

JA PŁAKAŁEM I PODAŁEM SIĘ ODOWŁĄ J EN PSOT!

Vanessa · Wysłany: Pią 20:20, 19 Mar 2010 Temat postu:

[Wszyscy wzięli Evana. Czeka go ciężka kara. Próba zabójstwa. Bez racjonalnych usprawiedliwień. W tym czasie Vanessa podeszła i podała Kath nektar.]
-Pij...
[Kiedy Kath piła, ta leczyła w skupieniu jej rany: ziołami, bandażami i innymi rzeczami.]

Perseusz · Wysłany: Pią 20:21, 19 Mar 2010 Temat postu:

{wyrwałem się wan splunołem na nią ]
masz sieroto dziwolagu!

Vanessa · Wysłany: Pią 20:27, 19 Mar 2010 Temat postu:

-Dowartościowany? Lepiej Ci?
[Zapytała, nawet na niego nie patrząc. Zmyła ślinę i dalej kontynuowała leczenie Kath. W tej chwili to ONA była teraz najważniejsza. Nie będzie się przejmować upokorzonym.]

Perseusz · Wysłany: Pią 20:28, 19 Mar 2010 Temat postu:

moje słowa cię raża ale nieśle udajesz
a więc ktah jesteś ohydna i brzydka i jesteęs pokraką

Vanessa · Wysłany: Pią 20:31, 19 Mar 2010 Temat postu:

-Fantastycznie. Przykro mi, ale nie ranią mnie słowa kogoś takiego jak TY. Ale mów dalej. Ulżyj sobie. Mi to nie przeszkadza.
[Uśmiechnęła się delikatnie do siebie i zakryła rany Herosce]

Perseusz · Wysłany: Pią 20:34, 19 Mar 2010 Temat postu:

jesteś dziwna

niech cię kochają bogowie na olipie
ja mam tutaj rodzine
no ile razy widziałas bogó na olipie prosze mów !

Vanessa · Wysłany: Pią 20:44, 19 Mar 2010 Temat postu:

-Tyle razy, że przestałam liczyć. Mogę widzieć ich codziennie. Każdy człowiek jest inny. Jeśli uważasz moją inność, za dziwność to proszę bardzo. Nie zabronię Ci.
[Spojrzała na niego wymownie. Chciała mu dać do zrozumienia, że na tej samej zasadzie on nie mógł zmusić Josha do zrezygnowania z zainteresowania Sel.]
-Ja mam tu przyjaciół. Jednego straciłam. I TYLKO z tego powodu mi przykro.
[Dobrze wiedział, że chodziło o niego]

Perseusz · Wysłany: Pią 20:46, 19 Mar 2010 Temat postu:

Wariatko jeśli myslsz ze przyjażniłem się z taką zimną dziwaczką
to jesteś stuknięta

Vanessa · Wysłany: Pią 20:51, 19 Mar 2010 Temat postu:

-Z Tobą?
[Spojrzała na niego i zaśmiała się perliście.]
-Ja CIEBIE nie znam. I NIE chce poznać, więc się odzywać do Ciebie nie będę. Jeszcze ktoś pomyśli, że się z Tobą zadaję.
[Wzdrygnęła się]
-Poza tym to wariaci duszą ludzi. Ja nic takiego nie zrobiłam. Pilnuj jej.
[Rzekła do jednego z synów Aresa i wyszła. Odetchnęła świeżym powietrzem i udała się do domku Afrodyty.]

Perseusz · Wysłany: Pią 20:52, 19 Mar 2010 Temat postu:

[ten syn aresa nie cierpiał vanesy więc pozowlił mi uiec, podbieglem dovan i zaczołem ją tłuc]

Vanessa · Wysłany: Pią 20:54, 19 Mar 2010 Temat postu:

[Chejron wygnał syna Aresa i zamknął na rozkaz Posejdona Evana w jego domku]

Perseusz · Wysłany: Pią 20:56, 19 Mar 2010 Temat postu:

Ale Ares polubił Evana i go uwołnił

Perseusz Jackson · Wysłany: Pią 20:58, 19 Mar 2010 Temat postu:

[stałem z Van przy Kath , która powoli wracała do zdrowia]

Perseusz · Wysłany: Pią 20:59, 19 Mar 2010 Temat postu:

[rzuciłęm w van trójząb }

Perseusz Jackson · Wysłany: Pią 21:00, 19 Mar 2010 Temat postu:

[zareagowałem błyskawicznie , osłaniając ją tarczą]

Perseusz · Wysłany: Pią 21:01, 19 Mar 2010 Temat postu:

odsuń się piesku

Perseusz Jackson · Wysłany: Pią 21:02, 19 Mar 2010 Temat postu:

-Uważaj , mogę ugryść-rzyciłem z sarkazmem

Perseusz · Wysłany: Pią 21:03, 19 Mar 2010 Temat postu:

nie masz zębów
twojej wredenj pani nie stac na zabawki ?