Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Summers
Zezowaty Cyklop
Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wzięłaś Lays'y? Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Czw 17:43, 27 Maj 2010 Temat postu: "Akademia" [+12] [NZ] |
|
|
Najpierw kilka słów ode mnie...
Dlaczego od lat dwunastu? Bo krew się będzie lała strumieniami. Będą odcinane kończyny. Lubię thrillery.
Dlaczego nie od osiemnastu? Bo nie będzie to dokładnie opisane.
Co to "Akademia" ? Przeczytaj prolog.
________________________________________
Prologue
Myślałam, że jadę do kolejnej szkoły z internatem… Mój ojczym miał takie zamiary, lecz chyba coś mu nie wyszło. No i fajnie ! Teraz mieszkam tu, w Akademii. W tym miejscu szkoli się przyszłych bogów. Najpierw dostaje się znak, tatuaż, który zostaje ci na całe życie. Bez względu czy staniesz się wybrankiem, czy nie. Na tym można by skończyć. Ale po co? Powiem wam jeszcze trochę.
Jestem Summer Sky. Pochodzę z Monterey w stanie Kalifornia. Mogłam tam się uczyć… Ale pewien szczegół nie umknął uwadze zarówno mojego ojczyma jak i mojej matki. Świeciłam w ciemności. Naprawdę. Sama siebie się bałam, więc nawet mi ulżyło gdy mama powiedziała pamiętne słowa : „Znajdą na to lekarstwo”. Uwierzyłam.
Pewnie ciekawi was zdanie „bez względu czy staniesz się wybrankiem czy nie”. Tak. Bóg może dostrzec twoje wady i jeśli będzie uważał, że przeszkadzają ci w Akademii odsunie cię od bóstwa. W tym momencie tracisz elementy, które twój opiekun ci ofiarował, zostajesz wyrzucony z Akademii i po krótkim czasie umierasz na oczach najbliższych. Okrutne. Ale to prawda.
A jak się zaczyna? Niewinnie. Najlepiej jeśli posłuchasz mnie choć trochę. Poświęć nie marne dwadzieścia minut i zrozum, dlaczego nie mówię o tym w samych superlatywach.
Rozdział pierwszy
Rozejrzałam się po klasie.
- Słucham panno Sky. – szepnęła do mnie nauczycielka. Spojrzałam na nią spode łba i warknęłam:
- Przykro mi, nie wiem.
Panna Gilbert była wysoką kobietą, o niebieskich jak niebo tęczówkach. Mimo to nie sprawiała wrażenia ładnej.
- Może powtórzę pytanie? Kim była Nyks?
Nagle mnie oświeciło. Uśmiechnęłam się chytrze i rzekłam:
- Była boginią wampirów i nocy, prawda prze pani? Ujawniała się zawsze po zachodzie słońca, a jednym z jej synów był Eros.
Panna Gilbert popatrzyła na mnie z nie udawanym podziwem.
- Kto jest twoim patronem dziecko? – zapytała nauczycielka.
- Apollo. – odpowiedziałam szybko.
- A moim jest Hestia ! – zawołał James Smith, brunet o niebiańsko kremowych tęczówkach.
- Jest was tutaj szesnastu. Każdy z was jutro dowie się, czy został wybrany.
Czarnowłosa dziewczyna w kącie zaśmiała się niemiło.
- Tak. O ciebie też chodzi Inez. – prychnął siedzący obok niej blondyn.
- Oddaj mi moją komórkę ! – wrzasnęła czarnowłosa. Chłopak uśmiechnął się i oddał jej telefon.
- Teraz przedstawicie się. Kiedy któreś z was zostanie wybrane będę je uczyć. – rzekła spokojnie panna Gilbert i przebiegła wzrokiem po twarzach dzieci. W końcu zatrzymała wzrok na mnie i popatrzyła wyczekującą. Westchnęłam.
- Summer Sky. Trzynaście lat. Monterey. Apollo. – rzekłam bez entuzjazmu. Nauczycielka wpatrzyła się w siedzącą obok mnie, rozpromienioną dziewczynę.
- Marie Claire Johnson. Mam dwanaście lat, pochodzę z Nowego Yorku, a moim patronem jest Afrodyta.
Dziewczyna odwróciła głowę by popatrzeć na wszystkich swoimi różowiutkimi oczami i wróciła do swojej dawnej pozycji potrząsając szatynowym, końskim ogonem.
- James Smith. Trzynaście. Monterey. Hestia.
- Rachel Dares. Czternaście. Las Vegas. Hera.
- Elliot Muscle. – blondyn zaśmiał się – Trzynaście. Hermes.
- To dlatego wziąłeś mi komórkę szczylu ! – zawołała czarnowłosa i dodała – Inez Gonsales. Piętnaście. San Francisco. Hades.
Zaśmiałam się cichutko. Inne dzieci też się przedstawiły.
- Ale ciacho z tego Wayne’a… - szepnęła do mnie Marie Claire pokazując na wysokiego bruneta, o miodowych oczach ( syn Zeusa ). Pokiwałam głową. To wszystko co mogłam zrobić.
- On się na ciebie patrzy ! Nie wiem… Mrugnij. Pomachaj… Kurczę. Zrób coś Summer. – szepnęła zdenerwowana Marie Claire.
- Uspokój się. – wypychałam i odwróciłam głowę w stronę nauczycielki.
- Już jutro poznacie, kto z was został wybrany przez swojego patrona i stanie się jego następcą. Ten, który zostanie zwerbowany dostanie znamię. Czasami może być to tatuaż na wierzchu dłoni… - panna Gilbert pokazała nam swoją dłoń. Widoczny był na niej łuk z dwoma strzałami.
- Artemida… - szepnęła Marie Claire.
- A czasami może to być tatuaż na twarzy, plechach lub szyi.
- Ale przecież jutro jest za dwie minuty ! – spostrzegł Elliot – Dlatego tu siedzimy?
- Tak. – potwierdziła nauczycielka. Zapadła cisza. Każdy w skupieniu patrzył na wskazówkę zegara powieszonego w klasie. Tik tak, tik tak. Omiotłam wzrokiem klasę. Marie Claire zamknęła oczy, a Inez zawzięcie piłowała sobie paznokcie. Nagle za oknem strzelił piorun. Wszyscy podskoczyli i skierowali swój wzrok na nauczycielkę. Panna Gilbert trzymała już w ręce trzynaście kopert. Zaraz, zaraz… Trzynaście?
- Tak. Posiadam tu tylko paręnaście kopert zaadresowanych pod nazwiskiem niektórych z was. – nauczycielka odchrząknęła i podniosła pierwszą kopertę – Wayne Luciano.
Brunet wstał i z triumfalnym uśmiechem odebrał kopertę od panny Gilbert.
- Przeczytaj. – nakazała mu. Chłopak otworzył list.
- Drogi Waynie. Z zaskoczeniem chcę potwierdzić twoją przynależność do Akademii. Tu właśnie znajdziesz swoje bratnie dusze i poznasz swoje przeznaczenie. Zeus.
Rachel Dares zaczęła klaskać. Poszliśmy w jej ślady.
- Marie Claire Johnson.
- Droga M.C. Jesteś moją następczynią. Wiem to. Sprawuj się dobrze, przyniesie ci to ulgę i zasługi. Afrodyta.
Uśmiechnęłam się do niej, a potem wpatrzyłam się w nauczycielkę.
- James Smith.
- Kochany Jamesie. Pilnuj ognia. Hestia.
Wszyscy się roześmiali na widok miny chłopaka. Był… Zdziwiony? Chyba.
- Summer Sky.
Serce zabiło mi mocniej. Wstałam i podeszłam do panny Gilbert. Ta podała mi żółtawą kopertę. Otworzyłam ją i zaczęłam czytać.
- Kochana Summer, jeśli tak mogę cię nazwać. Twoja wytrwałość i zacięcie bardzo ci się przyda. Liczę na to, że będziesz moja następczynią. Apollo.
Uśmiechnęłam się pod nosem. Po imieniu boga napisane było „;*”. Wyszłam z pokoju.
- Chyba nie przepuści tej Lindy… - szepnęła Marie Claire do James’a. Mowa o wesołej, piegowatej dziewczynce, podopiecznej Dionizosa.
- Olimpijscy muszą mieć następców. – wtrącił się podparty o ścianę Wayne. Oczy miał zamknięte. Nie dziwota. W końcu jego tęczówki hipnotyzowały. Prychnęłam.
- Nie muszą. Pan od wina może poczekać kolejne sto lat.
Wayne, Marie Claire i James zaśmiali się krótko. Na korytarz wyszła Inez Gonsales i od razu powiedziała:
- Z czego się śmiejemy? Z tego, że Eliott to idiota?
Zaśmiała się chytrze… Niemiło. Wayne spojrzał na nią spode łba.
- Nie chichraj się hieno. – wyrzucił z siebie wybraniec Zeusa. Inez zadarła nos i popchnęła go.
- Nie zadzieraj ze mną szczylu.
- On nie jest szczylem. – wyszeptałam.
- Bronisz swojego kochasia? – zapytała Inez z pogardą i odeszła korytarzem. Moja twarz powinna wyglądać teraz jak wielki znak zapytania.
- Chodziła ze mną do klasy w San Francisco. – powiedział Wayne szybko. Pokiwałam głową. Spojrzałam szybko na drzwi. Światło bijące w części ode mnie, po części od tęczówek James’a i Wayne’a oświetlało korytarz. Odwróciłam głowę chcąc zobaczyć minę Marie Claire i odskoczyłam. Na twarzy miała wytatuowane różyczki…
- M.C… - wyszeptałam. James również na nią spojrzał i zamrugał. Powoli wyciągnął rękę w jej stronę.
- Już ją wybrała… - szepnęłam. Marie Claire nie odpowiadała.
- Jest w transie. Afrodyta mówi do niej. – rzekł spokojnie Wayne. Nagle on też znieruchomiał.
- Trans? – zapytałam retorycznie. James skamieniał. O nie. Za chwilę ja. Z klasy wyszła Louise McCarrey, wybranka Demeter. I zniknęła. Znajdowałam się w czarnej przestrzeni. Nagle zaświeciło światło. Jak przez ścianę słyszałam cienki głosik Louise : „Hej ! Ludzie! „.
- Jesteś gotowa Summer? – zapytał głos z nikąd.
- Na co?
- Na znak. – odpowiedział glos. Bezwiednie pokiwałam głową.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Summers dnia Pią 12:24, 28 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Perseusz
Perełeczka Posejdona
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 4/5
Płeć: Percy
|
Wysłany: Czw 17:54, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
ale fajne !
pomysł żeby olimpijczycy wybierali następców genaialny !
pisz szybko następną część !
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Perseusz dnia Czw 17:55, 27 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Summers
Zezowaty Cyklop
Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wzięłaś Lays'y? Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Czw 17:57, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Pomyślałam, że bogowie mogą być zmęczeni i wybieraja nastepców na kolejne 2000 lat. W prologu będzie opisane jak to następuje:P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perseusz
Perełeczka Posejdona
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 4/5
Płeć: Percy
|
Wysłany: Czw 18:02, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
a szybko nastąpi prolog ?
bo jestem strasznie ciekawy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Persefona
Boy z hotelu Lotos
Dołączył: 19 Maj 2010
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Czw 18:35, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Genialne! Wspaniałe! Cudne ect. Pisz szybko następne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Summers
Zezowaty Cyklop
Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wzięłaś Lays'y? Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Pią 12:25, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Prolog dodany...
Drugie w przygotowaniu. Jeśli się sprężę to może w niedzielę lub sobotę będzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Persefona
Boy z hotelu Lotos
Dołączył: 19 Maj 2010
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Pią 13:41, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Powtarzam się. Super, świetnie ect.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Larysa
Apollo w spodenkach
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hades Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Pią 18:34, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Bardzo ciekawy pomysł, super.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perseusz
Perełeczka Posejdona
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 4/5
Płeć: Percy
|
Wysłany: Sob 14:17, 29 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Znalazłem błąd
Eros był Synem afrodyty nie chodziło ci przypadkiem o Ereb?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Summers
Zezowaty Cyklop
Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wzięłaś Lays'y? Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Sob 14:22, 29 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
? Eee... korzystałam ze źródeł zawartych w serii "Dom Nocy". Tam było napisane, że, cytuję: "symbolem IV formatowania są skrzkrzydła syna Nyks, Erosa.
- Jesteśmy klasą miłości. - powiedziała wesoło Erin profesjonalnie kręcąc biodrami".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perseusz
Perełeczka Posejdona
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 4/5
Płeć: Percy
|
Wysłany: Sob 14:28, 29 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Wiem . Też to czytałem .
W sumie to chyba ta książka cię zainspirowała ?
No bo wiesz ...Akademia .
Ale w Mitologi Eros Jest synem Aresa i Afotydy (czasami Hermesa )
No i jeszcze to niedudany trning - odrzucenie przemiany .
tatuaż - znak nocy na czole
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Perseusz dnia Sob 14:29, 29 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Summers
Zezowaty Cyklop
Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wzięłaś Lays'y? Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Sob 14:32, 29 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
W sumie w ogóle nie zaglądałam do tej książki kiedy to tworzyłam... Hm... Myślałam tylko o tym by w pewnym momencie nie wystrzelić z tekstem: "Summer, I'm your father" czy coś innego.
Perseusz napisał: | No i jeszcze to niedudany trning - odrzucenie przemiany . |
To nie jest tak. Tam organizm sam odrzuca Przemianę, a tutaj bóg-opiekun dostrzega twoje wady i na ich podstawie wycofuje wniosek o następstwo.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Summers dnia Sob 14:33, 29 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perseusz
Perełeczka Posejdona
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 4/5
Płeć: Percy
|
Wysłany: Sob 14:36, 29 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
mimo wielu podobieństw to jest o mitologi a tamto o wampirach .
A kiedy następna część?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Summers
Zezowaty Cyklop
Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wzięłaś Lays'y? Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Sob 14:40, 29 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Nie wieeem planowałam na jutro ale nie mam pojęcia czy się wyrobię...
PILNIE POTRZEBUJĘ RPG !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perseusz
Perełeczka Posejdona
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 4/5
Płeć: Percy
|
Wysłany: Sob 14:41, 29 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
niech zgadnę.
rpg rozwija wenę .
Jak server może nie działać przez 3 dni ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Summers
Zezowaty Cyklop
Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wzięłaś Lays'y? Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Śro 11:39, 02 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Na drugi rozdział możecie trochę poczekać. Właśnie dostałam nowy komputer i totalnie nie wiem, w którym miejscu mam wpiąć USB XD Postaram się jak najszybciej odkryć zagadkę nieodkrytego portu ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perseusz
Perełeczka Posejdona
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 4/5
Płeć: Percy
|
Wysłany: Śro 15:03, 02 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
z tyłu ! albo z sporzodu !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Artemis
Zezowaty Cyklop
Dołączył: 07 Sty 2010
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Olimp Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Nie 17:17, 13 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
No dobra, to chyba nie ładnie przeczytać i nie skomentować, a więc...
PISZ DALEJ SUMME!!! xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Summers
Zezowaty Cyklop
Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wzięłaś Lays'y? Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Nie 17:21, 13 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Mam zastój epicki xD Drugi rozdział lekko naruszony i kicha xd
LEO WHY ?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perseusz
Perełeczka Posejdona
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 4/5
Płeć: Percy
|
Wysłany: Nie 17:26, 13 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
no dlaczego
?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|