|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Caroline Reynolds
Przypalona Ambrozja
Dołączył: 12 Sty 2013
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cz-Dz Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Sob 12:53, 26 Paź 2013 Temat postu: [M] Suicide |
|
|
Tak wiem że to nie jest najlepsze. Wiem że pewnie żałosne. Ale nie wiedziałam co z tym zrobić, natchnęło mnie po prostu.
Po raz kolejny miała to uczucie. Pustka, cholerna pustka której nie potrafiła wypełnić. W dni takie jak ten świat mógłby się skończyć, nie obchodziłoby jej to.
To uczucie przychodziło zawsze. Po bólu, po rozczarowaniu, po nawałnicy uczuć których nie potrafiła wyjaśnić. Po samotności.
Zawsze to samo.
Szła po krawężniku, tak blisko drogi głównej, tak blisko rozpędzonych samochodów.
A gdyby tak pozwolić im musnąć jej ramie? A gdyby tak dać im się porwać?
Przecież nigdzie jej się nie śpieszy. Przecież ten świat nie ma sensu.
Idzie dalej, wpatrzona w ludzi czekających na pasach. A gdyby tak dać społeczeństwu pokaz?
Pokazać im że to źle iż nie interesują się innymi. Pokazać że codzienny pośpiech jest zły. Pokazać jak bardzo szerzy się egoizm.
Że ludzie stojący obok mogą za chwilę zginąć.
W sumie, co by straciła? Nic. Rodzina? Tęskniliby tylko przez jakiś czas. Przyjaciele? Przeżyją. Chłopak? Jaki chłopak? Żaden nigdy jej nie kochał.
Jak nie dzisiaj, to kiedy? Zapewne nigdy.
Żeby się zabić, trzeba mieć mnóstwo odwagi. Na szczęście ona całe życie była tchórzem. Dzięki temu pomogła tak wielu osobom.
Tylko co z tego? Nikt nie potrafił pomóc jej. Nawet ona sama.
Przyjaciele nie widzieli tego że ma problem, prawda jest taka że oni są egoistami. Chcą od niej wszystkiego, a ona nigdy nie prosi ich o pomoc. Jest na to zbyt dumna, oraz wie, że mimo wszystko ich głupie rady niczego nie zmienią.
Staje obok ludzi. Świeci się czerwone światło. Z boku nadciąga samochód. Komuś bardzo się śpieszy.
Pośpiech jest zły. To on jest problemem.
Nie wiele myśli, po prostu idzie przed siebie. Traci grunt pod nogami, ale tylko na sekundę, potem stopy lądują na drodze. Samochód pędzi, kierowca jej nie widzi.
Boże, jeśli jest jeszcze nadzieja na tym świecie, to daj mi ją. Jeśli istnieje dobro, to pokaż mi je.
Ludzie za nią, krzyczą żeby się cofnęła, ale nikt nie ryzykuje ratowania jej.
Właściwie to już ich nie słyszy. Na drodze jest tylko ciałem, jej duch uleciał.
Nagle słyszy pisk. Kierowca ją zauważył. Nie ma miejsca żeby ją wyminąć. Nadal jedzie za szybko, nie wyhamuje.
Słyszy tylko histeryczne krzyki, w momencie w którym czuje ból.
Jej mózg skupia się na nim tylko przez chwilę.
Widzi krew, ale nia patrzy na nią.
Ten świat jest zepsuty Boże. Wybacz mi bo nie wierzyłam.
Potem nie widzi już nic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Annabeth&Percy
Artystka
Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Wto 16:45, 29 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Krótkie acz ciekawe. Można się dobrze wczuć w postać i jej sytuację, a także jest pewne przesłanie: ludziom się ciągle spieszy. Zapominają o co chodzi w tak naprawdę w życiu i ciągle tylko spiesza się i spieszą przez co stają się tylko kolejnym wytworami systemu, który na tym pośpiechu tylko zyskuje, ba a nawet go podsyca. Bo przecież im szybciej przez życie "biegniemy" tym mniej zauważamy. Nie zauważamy, że odchodzimy od ścieżki, która powinniśmy iść i schodzimy na ścieżkę, którą każą nam iść po to by zyskać. Ludzie zapominają o sobie nawzajem.
Taak, przesłanie bardzo ciekawe jednak... Jednak mogłoby to byś odrobinkę dłuższe. odrobinę bardziej opisane ale i tak jest dobrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|