Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Podróżniczka
Róg Minotaura
Dołączył: 27 Lip 2010
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: "Trzy plichy" Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Czw 14:17, 30 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Dla mnie jest nawet, nawet. Tylko nie pasuje mi tytuł (zbyt oczywisty) i "gorszą psychikę". To takie.... takie... niepasujące.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Annabeth&Percy
Artystka
Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Pią 2:05, 31 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Żeby zrehabilitować się ma wena znów się pojawiła (chyba) i z tego powstało coś takiego dość długiego:
Przebudzenie
Budzę się.
Biały puch okrywa okna.
Kolejny zimowy dzień.
Ciało odmawia posłuszeństwa.
Nie chcę na nowo przeżywać tego samego.
Lecz czy mam jakiś wybór?
Czy mogę się oderwać?
Na chwilę być szczęśliwą?
Nie.
Coś mi na to nie pozwala.
Coś siedzącego w mej głowie.
Tego nie da się zabić.
Jedyne co mogę robić to być temu posłuszna.
To od niego zależy mój humor.
Tak jakby coś się mną bawiło.
Czy mam tego dosyć?
Pewnie.
Ale nie potrafię z tym wygrać.
Spoglądam niechętnie w kalendarz.
To ten dzień.
Dla wielu tak szczęśliwy.
Tak radosny i wesoły.
A dla mnie?
Obojętny.
Taki jak inne,
Choć nie w całości.
Nie konkretnie ten.
Od roku tak się staram,
Żeby nie podjąć złej decyzji.
Żeby nie popełnić błędu,
Jaki popełniło wielu.
Cały czas mam tą głupią nadzieję,
Że może jednak coś się zmieni.
Coś zaskoczy w mym życiu,
A ja stanę się szczęśliwsza.
Lecz czy to nie nadzieja jest matką głupich?
Tak...
Ale w końcu taka jestem.
Walczę ze sobą,
Choć mam już tego dość.
Chciałabym zasnąć,
Uciec od tego wszystkiego.
Od obowiązków,
Od dojrzałości,
Odpowiedzialności.
Ale wiem, że żeby tak się stało,
Muszę zrobić jedną rzecz,
Której boję się nade wszystko.
Chłód zimy przerywa rozmyślania.
Potrzebuję powietrza.
Czegoś co mnie orzeźwi.
Kieruję się tam gdzie zawsze.
W miejsce, które widziało mój smutek,
Płacz,
I szczęście.
Miejsce, które zna me sekrety.
Woda jest zamarznięta.
A gdyby tak jednak?
Może będzie łatwiej?
Nie tylko mi ale i innym.
Mały wypadek i koniec.
Koniec wszystkich problemów.
Lód woła mnie.
Robię jeden mały krok.
Potem kolejny i kolejny.
Wiem, że od wody dzielą mnie milimetry.
Nie będzie mi brakować tego wszystkiego.
A potem słyszę trzask.
Lód pęka a ja wpadam do lodowatej wody.
Co wtedy czułam?
Chłód i szczęście.
W końcu się uwolniłam.
Odczepiłam się od problemów.
Byłam spokojna...
Wtedy zaczął się nowy etap życia.
Wtedy tak naprawdę się obudziłam.
A teraz powiem coś szczerze: mam już dosyć pisania takich wiersz (smutnych i w ogóle), już skończyły mi się jakby pomysły. Mam ochotę napisać coś innego, ale za Chiny nie potrafię opisać tak jakby szczęście... A więc sądzę, że znów nie uda mi się w najbliższym czasie napisać wiersza (jeśli można to tak nazwać).
S.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Annabeth&Percy dnia Pią 2:10, 31 Gru 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ksanpa
Przypalona Ambrozja
Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Pią 11:47, 31 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
twoje wiersze są świetne ! ( wyraziłabym się inaczej ale nie wiem czy wolno , w końcu to forum publiczne )
ale , serio, to naprawdę mi się podobają.
brawa dla ciebie :]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Necklice
Pani mórz
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 3175
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krk Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Pią 12:58, 31 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Jestem pod wrażeniem. Chyba jednak jesteśmy do siebie podobne, bo w pewnym opowiadaniu mam prawie taki sam początek, Tosia może potwierdzić. Wiersz ciekawy. Przypomniała mi się Lana i Głodny w Ciemności
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sophie
Miss Holmes
Dołączył: 13 Sie 2010
Posty: 2360
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Niemcy Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Pią 15:46, 31 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Nie tylko mi, ale i innym. |
Cytat: | Lód pęka, a ja wpadam do lodowatej wody. |
Nic więcej nie zauważyłam Pierwszy wiersz zrozumiałam, a przynajmniej tak mi się wydaje. Chodzi o to, że ona właśnie bała się tej śmerci? Że przed nią uciekała.
A drugi wiersz... Bez obrazy, ale samobójstwa to delikatny temat, którego nie lubię. Ładnie napisany, ale to dla mnie klimat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annabeth&Percy
Artystka
Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Pią 20:09, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Dosłownie przed chwilą naszła mnie wena i wyszło coś takiego :
Opowieść
Gitara porzucona w kącie,
Długopis na podłodze,
A kartka nawet nie w połowie zapisana.
Dlaczego to porzuciłeś?
Może ta opowieść piękna nie była,
Ale napisania warta.
Dokończenia jej,
I dopisania pod nią piosenki.
Lecz ty nie chciałeś.
Zabrakło weny życia.
Teraz ja muszę się starać,
By napisać swoją,
Szczęśliwą, choć bez Ciebie...
I jak?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sophie
Miss Holmes
Dołączył: 13 Sie 2010
Posty: 2360
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Niemcy Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Sob 21:20, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Ładnie ;D Taki nie wiem jaki. Hepi?
HA! Wreszcie go dorwałam, błędów nie szukałam, bo mi się już dzisiaj nie chce :>
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sophie dnia Sob 23:48, 05 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Necklice
Pani mórz
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 3175
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krk Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Sob 21:55, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Nie widzę tu optymizmu, ale to może przez moje dzisiejsze nastawienie do... wszystkiego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annabeth&Percy
Artystka
Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Sob 23:44, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
No w sumie to niby optymistyczny on nie miał być bo jednak jest o tym, że ktoś umarł, nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sophie
Miss Holmes
Dołączył: 13 Sie 2010
Posty: 2360
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Niemcy Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Sob 23:50, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Zmieniłam, bo źle go odebrałam chyba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Necklice
Pani mórz
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 3175
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krk Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Nie 0:22, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Umarł lub odszedł. Tu nie jest sprecyzowane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annabeth&Percy
Artystka
Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Czw 19:32, 10 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Ok, na lekcji polaka naszła mnie wena :
Cud
Jeden mały wdech...
Jeden krok i skok.
Niepojęta myśl.
Słowo wypowiedziane na wiatr.
Usłyszenie szmeru...
Zobaczenie gwiazd.
Mały wydech...
Wszystko to jest cudem.
Niedostrzeżonym przez ludzi.
Tak pięknym w swej niewinności.
Każde najmniejsze życie nim jest...
Więc czemu o niego nie dbamy?
Nie podlewamy codzień jak małego kwiatka,
Który potrzebuje sił, żeby się rozróść.
Czemu jest nam tak obojętny?
Jak obojętne jest nam to,
Z kim przeżyjemy jutrzejszy dzień.
Całe życie modlimy się o najmniejszy cud.
A przecież sami nim jesteśmy...
I jak?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Annabeth&Percy dnia Czw 19:32, 10 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miriam
Przypalona Ambrozja
Dołączył: 15 Sie 2010
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Czw 19:35, 10 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
`Mi się podoba . Tylko jedno pytanko. Rozróść ? Jest takie słowo? Jeśli tak, to sory, ale nigdy go nie słyszałam
.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sophie
Miss Holmes
Dołączył: 13 Sie 2010
Posty: 2360
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Niemcy Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Czw 19:39, 10 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Nie wiem jak to zinterpretować, a mogę to zrobić źle, więc powiem tylko, że ładnie ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Necklice
Pani mórz
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 3175
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krk Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Czw 21:20, 10 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Hmm, ładne. Trochę mi przypomina wiersze mojego kochanego autora, którymi potrafię się jedynie delektować, bo za mało wiem o świecie by móc je interpretować. Jak dla mnie, idziesz w dobrym kierunku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ailyn
Boy z hotelu Lotos
Dołączył: 29 Wrz 2010
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z odległych rubieży Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Sob 15:55, 12 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Bardzo fajny Tematyka strasznie mnie ujęła Bardzo mi się podoba, tylko szkoda, że nie mogę się doszukać metafor ;] Interpretacja wydaje mi się prosta: autor tekstu zachwyca się wszystkim dookoła, ukazuje niezwykłość świata i jednocześnie krytykuje ludzi za to, że tego nie dostrzegają i ciągle chcę więcej. To tak w moje opinii
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annabeth&Percy
Artystka
Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Pią 19:26, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Eh, ludzie... xd Coś mi się zdaje, że przez dłuugi czas nie pojawią się wiersze takie jak kiedyś Wiecie, śmierć, smutek itp... Oto mój nowy wiersz:
Piękno
Czasem głośny śmiech,
A czasem cichy płacz...
Raz mądrze podjęta decyzja,
A potem głupota zrobiona...
Raz życie piękne i błogie,
A chwile potem człowiekowi wrogie...
Wszystko to składa się w jedno.
W piękno niezastąpione...
Nie zawsze je rozumiemy,
Nie zawsze doceniamy.
Lecz ono jest nasze,
Więc zamiast się użalać,
Zacznijmy pełnią żyć...
No i?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MiToWisiIPowiewa
Błyszczyk Afrodyty
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 358
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Pią 19:32, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
fajny:D Raz mądrze podjęta decyzja,/
A potem głupota zrobiona.../
Tylko ten fragment coś mi tu trochę nie pasuje. Ale ogólnie to świetmy. Tylko mam takie wrażenie, że wcześniejsze były bardziej.. dopracowane?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annabeth&Percy
Artystka
Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Pią 19:35, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Wiesz, ten był bardziej jakby napisany pod wpływem emocji... No nie wiem jak to określić xd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MiToWisiIPowiewa
Błyszczyk Afrodyty
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 358
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Pią 19:47, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
nie szczególnie się znam, ale przydałoby się te jedno słowo zmienić: 'zrobiona' Ale łatwiej krytykować niż tworzyć samemu Mi jak piszę pod wpływem silnych emocji to już zupełnie nic nie wychodzi w końcu wkurzam się, że nie mogę oddać odpowiednio emocji, gniotę i wyrzucam kartkę xd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|