|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Summers
Zezowaty Cyklop
Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wzięłaś Lays'y? Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Wto 12:19, 22 Cze 2010 Temat postu: "Problem Megs" [Z] [Konkursowe] |
|
|
Problem Megs - opowiadanie na pojedynek
Jakaś część mnie ciągle za nim wołała…Jednak na druga, wredna połówka wrzeszczała „Idź sobie stąd!”. Zacisnęłam palce w pięść. Co się stało? Czyżbym na powrót straciła rozum? Jak rok temu?
- Czekaj, Xavier! – Zawołałam za nim. Odwrócił się. Nogi od razu ugięły mi się pod spojrzeniem jego szaroniebieskich oczu – Zostań!
Xavier tylko zamrugał. Wiedziałam, że nie chce zatrzymywać się ani chwili dłużej. Do moich oczu cisnęły się łzy. Chłopak odwrócił się i żwawym krokiem odszedł w głąb parku.
Wróciłam do domu cała zapłakana. Mama tego nie zauważyła. Dzięki Bogu. Nie zniosłabym kolejnych pytań typu: „Córeczko, co się stało?”. Wpadłam do swojego pokoju. Siedziała tam już moja siostra, Hayley Jamie.
- Cześć Hejdżej. – powiedziałam łamiącym się głosem. H.J zwróciła na mnie swoje ciemne oczy i zapytała:
- Co się stało Megs?
- Nakryłam Xaviera na całuskach z inną panienką. – wyrzuciłam z siebie połykając kolejne łzy. Rzuciłam się na łóżko i zasnęłam, płacząc jeszcze przez pół godziny w poduszkę.
Nawet nie wiem, kiedy minął mój stan nieświadomości.
- Pięć dni. – poinformowała mnie Hayley.
- Co?
Nie byłam rozbudzona do końca. Moje powieki kleiły się do siebie, jakby miały na niesiony superglue.
- Nie byłaś obecna pięć dni. Pracowałaś jak automat. – powtórzyła moja siostra. Pokręciłam głową. To niemożliwe!
- W sobotę przyszedł do nas Alex, a ty w ogóle nie zwracałaś na niego uwagi. Megan! Czy ty mnie słuchasz?
- Tak, słucham i to bardzo. – odparłam z niechęcią.
- No to był u nas Alex i chciał się spotkać, żeby pomóc ci w pracy domowej. – kontynuowała Hayley Jamie, a ja zgaszonym wzrokiem wyjrzałam przez okno.
- Przyjdzie dziś. – dokończyła moja siostra i wyszła. Westchnęłam i położyłam się na łóżku. Znowu.
- Przejdziemy się na spacer? – zapytał Alex od progu mojego domu.
- Mieliśmy się uczyć. – zaoponowałam.
- Pouczymy się na dworze. Jest praca z bioli. Chodź.
Ubrałam kurtkę i wybiegłam za Alexem. Odkąd miałam siedem lat, Al był moim najlepszym przyjacielem…. Tylko przyjacielem. No i był gejem.
- Po co mnie wyciągnąłeś. Nie uczymy się przecież. – powiedziałam wkładając ręce do kieszeni.
- Słyszałem, że masz doła przez Xaviera. A na to najlepsze są…
Wyjął z kieszeni mały woreczek z białym proszkiem.
- Amfa? Al… Ty bierzesz? – byłam zszokowana. Mój najlepszy przyjaciel był narkomanem.
- Biorę i bardzo mi to pomaga. Tobie też zrobi dobrze. – to mówiąc podsunął mi pod nos woreczek. Chcąc, nie chcąc wzięłam głęboki oddech. To było takie… Odprężające. Nagle przestałam myśleć o Xavierze i o tym, że mnie zdradził. Odruchowo wzięłam od Alexa woreczek.
- Lepiej? – zapytał.
- Lepiej. – potwierdziłam i zapytałam – Masz więcej?
- Nie. Ale posiadam zgrzewkę piwa. – odparł Alex. Pokiwałam ochoczo głową i wzięłam do ręki podaną mi przez niego puszkę.
To był najlepszy, a zarazem najgorszy dzień mojego życia. Miałam wtedy czternaście lat. Hayley Jamie nigdy się o tym nie dowiedziała… Za to moja mama to był inny świat. Po roku zaczęła czuć, że pachnę marychą i piwem. Były wrzaski, łzy… Teraz jestem najmłodszą narkomanką w naszym miasteczku. Alex już rzucił. Znalazł chłopaka… A ja? Ostatnio spotkałam Xaviera w klubie. Wyglądał na wyczerpanego. Potem dowiedziałam się, że przespał się z wszystkimi cheerleadrekami. Jestem Megan Stired. Mam 18 lat. Biorę narkotyki od 4 lat. I nie zamierzam przestać.
___________________
Wypowiadać, wytykać błędy itd. bo wiem, że takowych jest tu sporo... Opowiadanie pisane w ostatnim terminie ( gdzieś około 18 czy 17 czerwca zaczęłam XD )...
<k>
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Summers dnia Wto 12:20, 22 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Perseusz
Perełeczka Posejdona
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 4/5
Płeć: Percy
|
Wysłany: Wto 12:31, 22 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
genialne i realne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Artemis
Zezowaty Cyklop
Dołączył: 07 Sty 2010
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Olimp Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Sob 11:08, 03 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Problem narkotyków, tak dobrze znany temat. Dotyczący sporej grupy młodzieży. Skojarzył mi się nieco z "Dziećmi z dworca Zoo".
Megan wpadła w nałóg przez chłopaka, myśląc, że to tylko na raz, żeby "się wyluzować", nie zdawała sobie sprawy z konsekwencji, zupełnie jak bohaterka tamtej książki.
Mimo tego, tekst niezły .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Necklice
Pani mórz
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 3175
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krk Płeć: Annabeth
|
Wysłany: Śro 18:21, 14 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Fajnie napisane, chociaż tak naprawdę, to trochę nie mój klimat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|